Pov George
Szliśmy w dobrze znanym mi kierunku. Tam właśnie Clay wyznał mi miłość, byliśmy naprawdę blisko pięknej polany
- zamknij oczy Georgie- powiedział a ja wykonałem jego polecenie. Po chwili chłopak prowadził mnie do przodu. Szliśmy jeszcze przez chwilkę do póki blondyn nie pozwolił mi otworzyć oczu.
Otworzyłem je a moim oczom ukazała "nasza" polana. Na niej znajdował się rozłożony kocyk a na nim mnóstwo jedzenia. Obok znajdował się namiot. Było cudownie, oglądanie zachodu słońca z osobą którą się kocha to najlepsze co może być.
- i jak podoba ci się?- zapytał nieśmiało
- bardzo- tylko tyle potrafiłem z siebie wydusić, ponieważ widok zapierał dech w piersiach.
Po chwili siedzieliśmy na przygotowanym kocyku oglądając piękny zachód słońca.
- kocham cię Clay- powiedziałem nie odrywając wzroku od pięknego widoku.
- też cię kocham Georgie- powiedział i objął mnie od tyłu opierając swoją brodę na mojej głowie.
Siedzieliśmy tak jeszcze jakiś czas do póki chłopak się nie zerwał i nie poszedł do namiotu. Po chwili wyszedł z niego trzymając w ręku dwa kieliszki i wino.
- wybacz kochanie, zapomniałem- powiedział a ja się zaśmiałem. Szybko i sprawnie otworzył butelkę z napojem a następnie rozlał go do dwóch kieliszków.
Nie minęło kilka minut a my siedzieliśmy i popijaliśmy wino które swoją drogą było bardzo smaczne. Po wypiciu jednego kieliszka Clay chciał nalewać mi drugi ale kategorycznie odmówiłem ponieważ mam słabą głowę do alkoholu. Dreamowi też poradziłem nie pić więcej, na co przystał.
Słońce już zaszło jednak my nadal leżeliśmy i patrzyliśmy na gwieździste niebo. Byliśmy w całkowitej ciszy która nam odpowiadała.
- obiecałem sobie kiedyś że przyjdę tu kiedyś z miłością mojego życia..- wyszeptał a ja się uśmiechnąłem i odwróciłem w jego stronę, po chwili on zrobił to samo.
- chciałbym być z tobą na zawsze- powiedziałem zgodnie z prawdą
- ja też...- patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Przybliżyłem się do niego a on lekko musnął moje usta. Chciałem więcej dlatego przybliżyłem się do niego na maksa tak że nasze nosy się stykały.
Nie czekałem długo a usta chłopaka stykały się z moimi, pocałunek stawał się coraz bardziej zachłanny. Blondyn przejął inicjatywę i po chwili siedział na mnie, pochylając się nad moimi ustami nadal je całując. Chłopak pozwoli zaczął zjeżdżać na moją szyję a ja pojękiwałem z rozkoszy.
- dokończmy to co było rano- wyszeptałem
- jesteś pewien?
- t-tak- wyjęczałem- ale obiecaj mi że tej nocy nie będziesz zwracał uwagi na moje ciało- dodałem by mieć pewność że nie zacznie robić mi wykładu czy czegokolwiek takiego
- obiecuję- powiedział i wrócił do pocałunków.
-------------------------------
810 słów dnia 3 sierpnia 2021
*452 słowa wersja aktualna
Pikantna część rozdziału została przeze mnie usunięta dnia 17 lutego 2022 i więcej nie wróci.
Miłego dnia/nocy
CZYTASZ
Pozostanę na zawsze... Dnf [Zakończone]
FanfictionGeorge ma dość swojego toksycznego związku więc zrywa z dziewczyną. Za to ona robi coś co powoduje przeprowadzkę George'a do swojego przyjaciela Dream'a. Jak potoczą się losy bohaterów? Czy między współlokatorami będzie coś więcej niż przyjaźń? Tw...