Rozdział 40

194 6 8
                                    

Niespodzianka!

Ydris

Z samego rana wstałem i poszedłem się ogarnąć. Nie chciałem budzić dziewczyny, więc wszystko co robiłem starałem się robić względnie cicho i bez zbędnego hałasu.

Gdy zjadłem śniadanie i chciałem wyjść z kuchni zobaczyłem przez jedno z okien Ise. Pomachała do mnie i poprosiła gestem dłoni abym jej otworzył.

- Cześć. Jest Alice? - zapytała gdy tylko jej otworzyłem.

- Tak, ale śpi.

- Muszę z nią o czymś pilnie pogadać. Nie ma szans, żeby się szybko obudziła?

- Raczej nie. Dosyć późno poszliśmy spać, więc...

- Okej, nie wnikam w to co robiliście - przerwała mi z uśmiechem.

- No chyba, że... - przerwałem gdy zobaczyłem kto przyszedł.

Tego to nawet ja się nie spodziewałem.

Alice

- Cześć. Co tu się dzieje? - zapytałam i podeszłam do nich.

- Alice! Nie śpisz! - ucieszyła się Ise.

- Jak widać - uśmiechnęłam się do chłopaka gdy mnie lekko objął. - To co się dzieje?

- Muszę z Tobą porozmawiać. Teraz. W cztery oczy - rzuciła dziewczyna i posłała przepraszające spojrzenie do magika.

- Rozumiem - westchnął i zwrócił się do mnie. - Będę w cyrku.

Dał mi szybkiego całusa w policzek i wyszedł z domu. Uśmiechnęłam się do dziewczyny i zaprosiłam ją do kuchni.

- Chcesz czegoś się napić? - zapytałam.

- Nie, dzięki.

- To pozwól, że ja zrobię sobie kawę, bo jestem w cholerę zmęczona.

Nastawiłam wodę i przygotowałam sobie wszystko co potrzebowałam. 

- Nie wiem co robiliście w nocy, ale chyba było grubo - zażartowała i usiadła przy stoliku.

Uśmiechnęłam się pod nosem na wspomnienie nocy. Było cudownie.

- Chyba tak - odpowiedziałam tajemniczo.

- Ech, żebym ja miała tyle szczęścia co Ty.

- W sensie? - zapytałam i podeszłam do stolika z gotową już kawą.

- Też chcę takiego fajnego chłopaka!

- Nie martw się, w końcu nadejdzie taki moment - zaśmiałam się.

- Dlatego musisz mi pomóc - westchnęła.

- Co mogę zrobić?

- Mam problem. Wydaje mi się, że już poznałam tego kogoś...

Ucieszyłam się w myślach. Czyżby nasz plan wypalił?

- Ooooo! Gadaj mi tu szczegóły!

- Nie mam o czym. Nie wiem, czy to tylko z mojej strony...

- To chociaż powiedz o kogo chodzi, coś wymyślimy - mrugnęłam do niej i wzięłam kolejnego łyka.

- Xin.

Powstrzymałam się od radosnego pisku i prawie wyplułam kawę w tym momencie.

- Czyli mam rozumieć, że on o niczym nie wie i nie wiesz, czy się domyśla?

MagAlice StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz