6

12K 692 42
                                    

-Za pięć minut lądujemy na lotnisku Londyn, proszę zapiąć pasy- rozległ się wypruty z emocji i nasączony przymilnym tonem głos stewardessy.

Posłusznie zapięłam pasy, nie ważąc nawet stopować Eda Sheerana, który śpiewał do moich uszu. Mimo przymkniętych powiek, ze słuchawkami na uszach, czułam na sobie wzrok jednej dziewczyny, siedzącej na skoks mnie. Biedna pewnie przez cały lot wahała się, czy podejść i poprosić o wspólne zdjęcie.

To tak piękne uczucie! Byłam w Londynie, w mieście tętniącym życiem, w mieście moich marzeń, dlatego z ust wydostało się ciche westchnięcie zachwytu. Och, jak to piękne uczucie.

Jeden z przedstawicieli Modestu miał odebrać mnie z lotniska. Miałam nadzieję, że ten ktoś będzie wiedział, jak wyglądam, i ważniejsze, którym samolotem przybywam. Dlatego leciutko się zdziwiłam, gdy wychodząc z wyłączonej już maszyny, zobaczyłam niewielką grupkę osób trzymających parę transparentów treści "Witaj w Londynie, Leah". Na moment przyłożyłam rękę do ust, by zaraz potem zbiec szczęśliwa do fanów.

-O mój boże, cześć!- zaśmiałam się i zamrugałam szybko powiekami, czując niespodziewane łzy. -Nie mogę uwierzyć, ile tu czekaliście?- zapytałam trzech dziewczyn ubranych w koszulki z moim motywem.

-Jakieś dwie godziny- jedna z nich podrapała się po nosie, a potem wszystkie trzy wyciągnęły telefony komórkowe. -Za tak wielkie poświęcenie należy nam się miano Widzów Tygodnia!- uniosła dzielnie do góry rękę z urządzeniem, niczym Batman.

-Oczywiście!- zasalutowałam i pocykałam sobie parę zdjęć z dziewczętami.

Niestety musiałam się z nimi pożegnać, przypominając sobie o przedstawicielu Modestu. Jak na zawołanie, z tyłu usłyszałam swoje imię. Po obróceniu się doznałam wielkiego szoku.

Youtube Memories ✔ODŚWIEŻANE || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz