41

7.2K 462 35
                                    

Zmieniam aktorkę grającą Leah, właściwie to już jej nie ma. Tak naprawdę nigdy nie wyobrażałam sobie Leah z Youtube'a jako blondynki, ale chciałabym, żeby każda z was mogła ją sobie wyobrazić jako samą siebie, pewnie tak robicie, huh? No nic, zapraszam do czytania!

Siedziałam na małym, obrotowym krześle. Wokół mnie krzątała się Lou, stylistka chłopaków, pełniąca dziś funkcję i mojej stylistki, jak i wizażystki. Z podekscytowaniem pudrowała moją twarz, co jakiś czas mrucząc pod nosem "Jakie masz śliczne włosy", "One naprawdę nie są farbowane?".

-Musisz być naprawdę wyjątkowa- zagadnęła mnie kobieta, po raz setny w ciągu dziesięciu minut chwytając jakiś pędzelek. -Chłopcy dotąd jeszcze z nikim nie nagrywali. Odwalasz kawał świetnej roboty na youtube.

-Staram się, jak mogę- wzruszyłam ramionami. -Internet to zdecydowanie mój żywioł.

-To widać!- pisnęła, ale zaraz się opanowała, ostatecznie poprawiła moją fryzurę i zawołała: -Gotowe, ruszaj na śmierć!

Zaśmiałam się z nutką goryczy. Jakoś nie czułam się przestraszona czy zestresowana, w końcu z kamerą byłam już troszeczkę zaznajomiona, wystarczyło tylko ruszać ustami, machać brwiami... poradzę sobie, prawda?

Weszłam do wielkiej hali miejscowej hurtowni, w której miał się odbywać teledysk. Po prawej stronie, przy gigantycznych oknach, które nie pokazywały nic poza jasną poświatą, ekipa ustawiała wszystkie kamery i całe oświetlenie. Usadowiłam się na jednym z dużych pudeł kartonowych, przyglądając się poczynaniom obsady.

-Jak się czujesz?- zapytał Niall, dosiadając się do mnie. Wzruszyłam ramionami, a na ustach znikąd uformował się błogi uśmiech. -Stresik?

-Daj spokój- prychnęłam z lekkim rozbawieniem. -To tylko teledysk, prawda? I tak specjalizuję się w bezsensownym gadaniu do kamery, większość moich filmików jest na podstawie jakiegoś tam scenariusza, a moim głównym hobby jest udawanie celebrytów, więc czego tu się bać?

-Może Harry'ego, który patrzy się na mnie, jakbym conajmniej skrytykował jego fryzurę- zauważył, wskazując na coś za mną. Faktycznie, mój chłopak patrzył na nas z chęcią mordu w oczach, dlatego zaśmiałam się pod nosem, machając do niego uroczo. 

-Cześć- powiedział nienaturalnie wysokim głosem Harry, siadając obok mnie i natychmiast obejmując mnie ramieniem. -Jak tam, Nialler?- zapytał z udawanym rozdrażnieniem i budzącym śmiech sarkazmem. Dobrze wiedział, że blondyn dobrze wie, że jestem zajęta i nie miał zamiaru tego wykorzystywać, aczkolwiek jego 'przymusowa' reakcja była zabawna.

-Ciotka Harold przyszła, zepsuła mi bibę- westchnął smutno Niall, ale wstał i podszedł do Louisa, praktycznie natychmiast wdając się z nim w rozmowę.

-Zepsułaś nam bibę, Harold- mruknęłam, patrząc w oczy osobnikowi.

-Możesz mnie za to pocałować, Leachu- odparł spokojnie Hazz.

Youtube Memories ✔ODŚWIEŻANE || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz