18

8.8K 522 20
                                    

-Witajcie, moi drodzy, tu Leah, a to jest mój kolejny cover, którymi już pewnie rzygacie!- zawołałam, gapiąc się w sam środek obiektywu. -Niestety, nie ma Paula, więc jeszcze raz sprawdzę, czy udało mi się włączyć nagrywanie- mruknęłam i wstałam z łóżka. Po zauważeniu migającej lampki spowrotem usiadłam i usadowiłam gitarę na kolanach. -Zaśpiewam dziś piosenkę zespołu Passenger "Let her go". No to jedziemy- mruknęłam już bardziej do siebie i musnęłam parę razy struny, drugą ręką układając palce na odpowiednich miejscach.

Śpiewanie od zawsze jest moją pasją. Zawsze, gdy to robię, mam wrażenie, że odpływam, że nic poza barierą, którą tworzę, się nie liczy. To piękne uczucie zawsze daje mi ukojenie w bólu psychicznym, jak i fizycznym. Dziwne, prawda? Youtuberka znana ze śmiesznych filmików tak poważnie opisuje swoją pasję. No, ale taka prawda.

Dlatego przymknęłam oczy, przygrywając jednocześnie przerwę między refrenem, a drugą zwrotką. Moje palce wolno tworzyły melodię, ocierając się o struny (proszę, bez skojarzeń xdd)

-Dziękuję wam bardzo za wszystkie komentarze, łapki, subskrypcje. Nawet nie wiecie, jak bardzo napędza mnie do nagrywania kolejnych filmików. Jesteście kochani!- posłałam buziaka w obiektyw, po czym pomachałam i wyłączyłam nagrywanie. Natychmiast pomyślałam o Paulu, który miał w zwyczaju robić to za mnie. Biedna, będę musiała to przycinać.

Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi. Zdziwiłam się, bo nikt raczej nie wiedział, że tu jestem. Chyba że ktoś mnie śledził. A może to ludzie z Modestu? Stop, koniec rozkmin życiowych!

-Dzień dobry- przywitał się starszy pan, który jeszcze przed godziną siedział za ladą w recepcji hotelowej. -Mam kwiaty dla pani Leah Stockwell- powiedział wyciągając rękę z bukietem tulipanów w moją stronę.

-Dziękuję bardzo- mruknęłam zaskoczona i szczęśliwa.

I wtedy przyszedł pomysł na piosenkę.

Youtube Memories ✔ODŚWIEŻANE || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz