38

7.5K 412 48
                                    

-Boże, Zayn!- pisnęłam, gdy mulat rzucił się na mnie z rozciągniętymi rękami. Na szczęście Niall zamknął mnie w uścisku po drugiej stronie, podtrzymując je jakoś. -Tęskniłam za wami.

-Minęły trzy tygodnie, ale tak, ja też- zaśmiał się blondyn. Chwilkę później Liam i Louis zajęli ich miejsce, praktycznie mnie dusząc. Cóż, musiało to wyglądać dosyć śmiesznie, bo staliśmy przed biurem Simona Cowella.

Po jakichś pięciu minutach wspólnego miziania się, weszliśmy do pomieszczenia. Wyglądało dokładnie tak samo, jak trzy tygodnie temu: wielkie, białe biurko, cztery fotele, kozetka i regały z płytami.

-Witaj, Leah- Cowell wstał aż z krzesła, by uścisnąć mi rękę. -Cześć, chłopaki, siadajcie. Nie będę owijać w bawełnę, bo wiem, że macie ciekawsze zajęcia- tu spojrzał na mnie i Harry'ego, na co spłonęłam rumieńcem. -Wasz teledysk nie będzie jakiś specjalny, żadnej fabuły. Po prostu do video z nagrań dodamy jakieś fragmenty, w którym będziecie śpiewać prosto w obiektyw, wiecie, takie złudne efekty bycia, słowa przekazane do was.

-Uff, już się bałem, że będę znowu jakąś asystetką- Zayn głośno wypuścił powietrze.

-I dobrze, nie będę musiał cię podrywać*- uśmiechnął się Harry, a jego ręka nagle znalazła się na moim ramieniu.

-Dobra, dzieciaki, spadajcie już. Leah, proszę cię, żebyś na razie nic sobie nie organizowała, bo już jutro ruszamy ze zdjęciami. Szczegóły podam wam przez telefon- spojrzał na Liama. -Wynocha, bo zaślinisz mi kanapę, Harry.

~*~

*Nawiązanie do teledysku "Best Song Ever", jak ktoś nie wie. Była tam szekszi asystentka, która pod toną makijażu i sztucznych cycków była Zaynem, a Harry, śpiewając drugą zwrotkę patrzył na nią(ego) bardzo brzydkim i jednoznacznym wzrokiem.

Dziewczynyyy! Strasznie przepraszam za ten shit na górze i za brak rozdziału wczoraj, no ale... kurde, urwanie głowy dopada :// obawiam się, że rozdziały mogą się tak pojawiać, aczkolwiek nie chcę was krzywdzić i dlatego dodaję ten rozdział Dzisiaj, o takiej durnej godzinie (wspominałam już, jak bardzo nie lubię godziny 20:43), mimo że w ogóle nie miałam do niego chęci. No to was zostawiam i życzę miłego wieczou. Papa! ♥

Youtube Memories ✔ODŚWIEŻANE || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz