51

6.2K 360 6
                                    

-Niespodzianka!- pisnęła grupa ludzi, których praktycznie nie znałam, kiedy za Paule weszłam do jego domu. Uśmiechnęłam się prawie szczerze, bo nie oszukujmy się, ale było strasznie niezręcznie... chyba tylko w moim mniemaniu, bo wokół rozbrzmiała muzyka i wszyscy pogrążyli się w dzikim tańcu. Parę osób podchodziło do mnie, zagadywało, składało życzenia. Nie zabrakło również ukochanego pytania o minecraft, kiedy to jakiś nieźle wstawiony chłopak zaczął czytać na głos stare komentarze.

-I wtedy bunny369 odpisała "chyba ty"!- wrzasnął, a nietrzeźwa (czyt. Duża) grupka ludzi zaczęła się głośno śmiać. Lekko zażenowana odwróciłam się i wtedy mignęła mi przed oczami dziwnie podobna do czegoś czupryna...

Weszłam na piętro, w poszukiwaniu ów osoby. Zauważyłam ją trzymającą jakieś wielkie pudło.

-Niall!- pisnęłam, po czym rzuciłam się na przyjaciela.

-Wszystkiego najlepszego, Lee-Lee- powiedział z wielkim bananem na twarzy. -Przepraszam, ale ktoś mnie wołał...- i już go nie było. Zdezorientowana stałam pod pokojem Paula i patrzyłam się wciąż w jeden punkt.

-Leah, zejdź na dół, wszyscy na ciebie czekają!- po jakimś czasie Meredith, koleżanka z ławki szturchnęła mnie w ramię. Lekko rozkojarzona wykonałam polecenie, by po chwili zobaczyć w salonie farbowanego blondyna z gitarą w ręce. Do moich uszu dobiegł znany wszystkim, krótki wstęp do Best Song Ever. Chwilę później z kuchni wyłonił się Harry, śpiewając pierwszą zwrotkę.

~*~

Krótki, do bani, ale jest dzisiaj :) moje drogie, zostało już naprawdę mało do epilogu :'(

Zaczęłam pisać coś dziwnego o Ashtonie Irwinie, znajdziecie to u mnie pod tytułem "Love, Ash". Jak na razie, polega to na listach zaadresowanych do przyjaciółki gwiazdora. Po zakończeniu YTMemories 1 (tak, będzie ponad 1 cześć) mam zamiar zabrać się za Niallera :DD bo już nie wytrzymuję.

Dobra, nie przedłużam i życzę miłej soboty!

Youtube Memories ✔ODŚWIEŻANE || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz