Wschody

4.9K 230 569
                                    


                       Rozdział 20

Była około 4 nad ranem kiedy się obudziłem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Była około 4 nad ranem kiedy się obudziłem. Leżałem wtulony w George'a, który nadal spał. Przetarłem oczy i usiadłem na łóżku.

Stwierdziłem, że fajnie by było pójść na wschód słońca skoro i tak nie jestem śpiący. Obudziłem George'a, który coś pomarudził.

- Hej, idziemy na wschód słońca, zbieraj się. - wyznałem.

Zanim wyszedłem zauważyłem, że ledwo przytomny chłopak próbuje wstać z łóżka.

- Ała - powiedział brunet delikatnie i powoli stawiając kroki.

- Co jest? - w sumie to się domyślałem...

- Jeszcze pytasz? - powiedział z lekkim uśmieszkiem na co dumny wyszedłem z pokoju.

Po 15 minutach do salonu zawitał Gogy. Podałem mu kawę, którą wcześniej zrobiłem a następnie udaliśmy się do samochodu. 

- Gdzie jedziemy? - zapytał zaspanym głosem Gogy.

- Niespodzianka... znam bardzo magiczne miejsce jakieś 20 km stąd. - Nie chciałem zdradzić chłopakowi więcej szczegółów.

W ciszy dojechaliśmy do małego lasku. Zaparkowałem samochód i poszedłem otworzyć drzwi, zaspanemu chłopakowi.

- Mam się bać? - zapytał wychodząc i rozglądając się dookoła.

- Nie musisz - powiedziałem, łapiąc go za rękę.

Po krótkim spacerku zawiązałem chłopakowi oczy. Szliśmy bardzo powoli ze względu na różne gałęzie. Delikatna rosa sprawiła że mieliśmy zwilżone nogawki, więc je podwinąłem.

- No to jesteśmy - wyznałem, pozbawiając chłopaka chusty z oczu.

Gogy stał wpatrzony w piękny krajobraz. W lesie była mała rzeczka a tuż obok niej, niewielki wodospad. Dookoła jasno zielona trawa z pięknymi kwiatami oraz błyszczący wschód słońca, który można było zauważyć między drzewami. 

Woda wydawała się bardzo spokojna i czysta. Na dnie można było zobaczyć różnokolorowe kamyki oraz malutkie ryby.

- Podoba ci się tu? - zapytałem, obejmując chłopaka w talii.

- Jest... prześlicznie... - Powiedział przyglądając się przepływającym rybką.

- Kiedyś obiecałem sobie, że jak już do mnie przyjedziesz, to zabiorę cię w to miejsce. Nikogo wcześniej tu nie przyprowadzałem.

You Make Me... /DNF18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz