Ivan
Nie mogłem wyrzucić z głowy obrazu, kiedy to Flair ujeżdżała moją nogę, a jej piersi w tym brzoskwiniowym staniku sprawiały, że traciłem zdolność logicznego myślenia.
Po tej zabawie moja ukochana poszła na górny pokład. Wcześniej zapytała, czy mogłaby w jakiś sposób mi ulżyć. Nie chciałem, aby czuła się odrzucona moją odmową, jednak Flair już zauważyła, że od czasu do czasu potrzebowałem pobyć sam. Może nie była z tego powodu zadowolona, ale uśmiechnęła się jedynie do mnie, po czym wyszła z nowoczesnego salonu na jachcie.
Gdy zostałem sam, sięgnąłem po cygaro. Starałem się nie palić ani nie pić przesadnie dużo alkoholu, lecz na cygaro czasami sobie pozwalałem. Wiele nerwów i pieniędzy kosztowało mnie, aby wyjść z nałogu, jakim były narkotyki. Po wypadku Naru załamałem się i zacząłem sięgać po dragi. Byłem pewien, że moi rodzice nie byliby ze mnie dumni, ale oni przecież nie żyli. Nie powiedziałem jeszcze o tym Flair, gdyż jakby nie patrzeć, w opowieściach byłem dopiero na początku. Wciąż nie byłem pewien, jak wiele na temat swojej przeszłości zdradzę Flair, lecz czułem, że powiedzenie jej prawdy w pewien sposób mnie wyzwoli.
Zapaliłem cygaro. Odchyliłem głowę w tył. Czułem w bokserkach potężną i bolesną erekcję. Czułam się niegodny tej chwili, lecz musiałem sobie ulżyć.
Zsunąłem bokserki do kostek, po czym z nich wyszedłem. Opierając się plecami o ścianę, chwyciłem brutalnie swojego penisa. Poruszałem na nim dłonią w górę i w dół, jednocześnie zaciągając się zawartością cygara.
Przymykając oczy, zacząłem wyobrażać sobie wijącą się na moim udzie Flair. To, jak pięknie się dla mnie otwierała, było dla mnie największym darem. Nie przypuszczałem, że oddana mi dziewczyna tak szybko mnie do siebie przekona. Flair mogła ze mną walczyć, lecz po co miałaby to robić? Była skazana na niewolę w moich rękach, więc fakt, że postanowiła mi się poddać, był właściwy nie tylko dla niej samej, ale również dla mnie. W ten sposób łatwiej było nam pokonywać bariery i iść naprzód.
Już teraz wiedziałem, że nigdy nie pozwolę jej odejść. Być może kiedyś zezwolę, aby Flair skontaktowała się ze swoją matką, jednak na pewno nie pozwolę jej się ode mnie wyprowadzić. Będzie moją ukochaną kobietą, a ja powoli będę ją wtajemniczał w swój świat.
Niebawem miało zrobić się naprawdę krwawo, jednak do tego czasu chciałem cieszyć się życiem najlepiej, jak to możliwe. Flair jeszcze nie wiedziała, co czeka nas, gdy wrócimy do Rosji. Chciałem, aby radowała się wakacjami na mojej wyspie i nie zamartwiała się niczym. Zasłużyła na to po wszystkich okropnościach, jakie ją spotkały.
Masturbowałem się krótko. Doszedłem, tryskając obficie spermą na podłogę. Poczułem się wykończony, lecz tak było mi dobrze.
Flair
Opierałam się o barierkę oddzielającą mnie od oceanu. Nie chciałam wpaść do wody. Potrafiłam pływać, jednak na samą myśl o tym, jaki świat krył się w wodach oceanu, przechodziły mnie ciarki.
Wolałam pływać w basenach, w których widziałam dno i w których nic nie mogło mnie zaatakować. Moim jedynym katem mógł być Ivan Ross, lecz w jego objęcia dałabym się schwytać po dobroci.
Czekałam cierpliwie na Ivana. Nie ukrywałam, było mi przykro, gdy po zabawie dał mi wzrokiem znać, że mogłabym wyjść. Nie naruszałam jednak jego przestrzeni osobistej. Ivan miał prawo ode mnie odpocząć. To, że byłam jego niewolnicą, nie sprawiło, że Ivan musiał zajmować się mną dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Jak się okazało, nie musiałam długo czekać na Ivana. Mężczyzna wrócił na pokład. Miał na sobie czarne bokserki, więc się przebrał. Zastanawiałam się, czy gdy wyszłam to sobie ulżył. Z pewnością tak było. Starałam się ukryć swój zawód. Miałam nadzieję, że Ivan zrezygnował z mojej prośby o pomoc w ulżeniu mu nie dlatego, że go nie podniecałam. Miałam takie obawy, lecz gdy Ivan podszedł do mnie i przede mną uklęknął, wszystko się rozwiało.
CZYTASZ
Deceiver
ActionFlair jest w szczęśliwym związku z Nico. Chłopak jest jej rówieśnikiem i wydawać by się mogło, że para potrafiłaby zawojować całym światem. Pewnego dnia okazuje się, że Nico przez cały czas okłamywał Flair. Dziewczyna zostaje uwikłana w sprawę łączą...