Ivan
oczami chłopca
W dniu, w którym skończyłem osiemnaście lat, wyszedłem na wolność.
Nie oglądałem się za siebie, aby nie patrzeć na bramy mojego więzienia, do którego trafiłem jako dwunastolatek. Nie chciałem pamiętać o tym, co działo się w tym miejscu.
To tutaj po raz pierwszy zabiłem. To tutaj byłem szkolony na zawodowego i bezlitosnego mordercę. Tutaj ujrzałem martwe ciało Antona. Tutaj straciłem dziewictwo. Tutaj byłem obsługiwany przez prostytutki, które niejednokrotnie musiałem zabijać na polecenie szefa.
Zanim odszedłem z tego miejsca, Maksim został zamordowany. Starałem się wmawiać sobie, że nie było to moją winą, ale wiedziałem, że gdyby nie moje niedopatrzenie, mój trener nie przeszedłby na drugą stronę.
Odchodziłem z mojego więzienia przygnębiony. Miałem ochotę rzucić się pod najbliższy samochód widoczny na drodze, jednak coś mnie podkusiło, aby iść dalej.
Wcześniej byłem wielokrotnie zabierany poza moje więzienie. Znałem drogę do kilku najbliższych miast. W ostatnich latach niewoli dostałem więcej swobody, jednak nigdy nie mogłem wyjść poza więzienie bez czyjegoś nadzoru. Zwykle moim opiekunem był Maksim, który stał się dla mnie kimś w rodzaju ojca. Oczywiście nigdy nie mógł zastąpić mojego taty, jednak szanowałem Maksima za to, że mimo, iż był moim katem, traktował mnie jak swoje przybrane dziecko. Dlatego wiadomość o jego śmierci przyjąłem boleśnie i przepłakałem w zaciszu swojego pokoju wiele nocy.
Miałem wrażenie, że po stracie Maksima stałem się kimś, kim nie chciałem być. Zatraciłem się w swoich brutalnych myślach.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem po wyjściu na wolność, było zabicie dwóch mężczyzn, których spotkałem w zaułku jednego z pobliskich miasteczek. Byli całkowicie pijani i dobierali się do niewinnej dziewczyny, która mogła być kilka lat starsza ode mnie. Gdy jeden z nich wyjął ze spodni kutasa, przeszedłem do działania. Nie myśląc wiele, wyjąłem pistolet, który był podarunkiem od Maksima, po czym strzeliłem obu facetom w głowę. Dziewczynie kazałem uciekać i nic nikomu nie mówić. Była tak zdesperowana, że w ramach wdzięczności chciała mi obciągnąć, jednak gdy pokazałem jej tatuaż na swoim ramieniu, uciekła z krzykiem.
W wieku piętnastu lat zrobiono mi tatuaż przedstawiający symbol mafii. Nie chciałem go, jednak Maksim powiedział, że jeśli go nie zrobię, zostanę boleśnie skatowany. W tamtej chwili było mi już tak naprawdę wszystko jedno, dlatego się poddałem. Pozwoliłem wykonać na swoim ciele malunek przedstawiający pistolet, który okalał cierń. Tatuaż sam w sobie był ładny, lecz nie potrafiłem pogodzić się z jego symboliką.
Przez pierwsze tygodnie po wyjściu na wolność szwendałem się po burdelach i hotelach. Miałem mnóstwo kasy, gdyż dostałem honorową odprawę. Szef przekonywał mnie, abym został i wciąż mu służył, jednak ja wiedziałem, że nie chciałem dłużej mieć kogoś nad sobą. Potrzebowałem sam sobie być szefem. Uznałem, że po sześciu latach niewoli zasłużyłem na odrobinę wolności.
Mimo tego, że stałem się uzależnionym od seksu wyrzutkiem, nie brałem narkotyków. Nie chciałem tak niszczyć swojego życia. Niejednokrotnie widziałem dziwki, które były pod wpływem działania tych żałosnych substancji. Mimo, że nie ceniłem swojego życia za bardzo, trochę mi na sobie zależało. Musiałem dbać o swoje ciało i swoje zdrowie. Dlatego ćwiczyłem siedem dni w tygodniu i zdrowo się odżywiałem. Maksim czasami częstował mnie przyniesionym do mojego więziennego pokoiku alkoholem, jednak nie piłem z nim często. Robiłem to jedynie wtedy, gdy pragnąłem choć na chwilę zapomnieć o tym, jak bestialski jest świat, w którym przyszło mi żyć.
CZYTASZ
Deceiver
ActionFlair jest w szczęśliwym związku z Nico. Chłopak jest jej rówieśnikiem i wydawać by się mogło, że para potrafiłaby zawojować całym światem. Pewnego dnia okazuje się, że Nico przez cały czas okłamywał Flair. Dziewczyna zostaje uwikłana w sprawę łączą...