53

2.4K 75 4
                                    

Flair

Kiedy drzwi samochodu zostały otwarte, usłyszałam tak dobrze znany mi dźwięk.

Silnik samolotu pracował już w pełni. Wiedziałam, że gdy tylko wejdziemy na pokład, maszyna wzniesie się w powietrze i wywiezie mnie gdzieś daleko, gdzie mój pan nigdy mnie nie znajdzie.

Nico nic nie mówił, gdy wziął mnie na ręce i zaczął wnosić po schodach do prywatnego samolotu. Łkałam cicho, jednak starałam się nie wydawać z siebie głośnych dźwięków, aby go nie zdenerwować. Martwiłam się tym, że Nico postanowi jednak zmienić zdanie i zemścić się na Ivanie. Uznałam, że dopóki nie wzniesiemy się z rosyjskiej ziemi w powietrze, musiałam być posłuszna temu potworowi.

Drzwi samolotu zamknęły się momentalnie, kiedy Nico wraz ze swoją świtą wszedł do środka. Mężczyzna posadził mnie w jednym ze skórzanych foteli, po czym przypiął mnie pasem, a już chwilę później samolot zaczął kołować po pasie startowym.

Płakałam z pochyloną głową, gdy maszyna oderwała się od ziemi. Bezpowrotnie traciłam część siebie, którą tutaj zostawiłam. 

Starałam się nie dopuszczać do siebie myśli, że nigdy więcej miałam nie zobaczyć Ivana, Hirokiego, Naru, Parkera, Vlada czy mojego brata, którego udało mi się uratować. 

- Dlaczego tak milczysz, skarbie?

Nico zsunął mi z oczu opaskę. Wpatrywałam się w jego brązowe oczy. Nie miałam możliwości odwrócenia wzroku, gdyż Nico trzymał mój podbródek w swojej dłoni i nie zapowiadało się na to, że miał zamiar ustąpić. 

- Nie wiem, co powiedzieć - wyznałam, łkając cicho.

- Nie wiesz? Och, myślę, że mamy sobie wiele do powiedzenia.

- Naprawdę? - spytałam, nie chcąc owijać w bawełnę. 

Uznałam, że kara i tak spotka mnie z jego rąk. Mogłam więc powiedzieć mu, co czuję. Jeszcze nie wylądowaliśmy we Włoszech, więc miałam kilka godzin lotu do dyspozycji. Nie wiedziałam, w jakich warunkach będzie trzymał mnie Nico po tym, jak wrócimy do jego domu. Nie byłam pewna, jak często będę go widywała. Nie miałam pojęcia, czy Nico w ogóle zechce ze mną kiedykolwiek porozmawiać czy będzie traktował mnie jak niewolnicę i będzie mnie kneblował, gdy będę za dużo mówiła. 

- Powiedz, jakim skurwielem jestem. Powiedz prawdę, moja Flair.

- Powiem ci prawdę - odrzekłam, widząc błysk podniecenia w jego morderczych oczach. - Powiem ci, że kilka godzin temu umarła moja mama. Została zabita przez mojego ojca i mojego brata, którzy uprowadzili mnie z przyjęcia Aleksieja, aby pokazać mi, że dla nich znaczyłam tyle, co nic. Moja mama cię kochała, Nico. Ty pewnie miałeś ją w głębokim poważaniu, jednak uważam, że powinieneś okazać jej szacunek.

Płakałam i jąkałam się przy każdym wypowiadanym zdaniu. Mówienie o mamie kosztowało mnie wiele nerwów. Czułam negatywne emocje w sercu.

Wiedziałam, że mama nie chciałaby, abym się poddała. Musiałam walczyć nie tylko o siebie, ale również o uczucie do Ivana. To była moja szansa na to, aby spróbować odszukać sumienia Nico i na nie wpłynąć. 

- Kurwa, nie wiedziałem o tym, słońce. 

Nie chciałam jego współczucia i go nie potrzebowałam, jednak musiałam myśleć o swoim dobru. Wierzyłam, że gdy przekonam Nico do tego, jak wiele wycierpiałam w ostatnim czasie, będzie dla mnie bardziej wyrozumiały i być może nie będzie traktował mnie z tak wielką pogardą.

Mężczyzna puścił mój podbródek. Odwróciłam głowę w stronę okna. Nie byłam jednak w stanie patrzeć w dół, gdyż czułam wówczas, że nieuchronnie oddalałam się od miłości swojego życia. Było za późno, aby wrócić do Rosji, do mojego gniewnego egipskiego boga, jednak nie mogłam popaść w rozpacz. Musiałam skupić się na sobie. 

DeceiverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz