>> "Shallow" - Lady Gaga, Bradley Cooper
Zakończenie roku wypadło szybciej niż wszyscy się spodziewali, szczególnie zaskoczył on Minho i Jisunga, którzy wykorzystywali ostatnie tygodnie swojego związku, odcinając się od otaczającego ich świata. Praktycznie codziennie spotykali się u siebie lub wychodzili na miasto, spędzając razem każdą sekundę na pocałunkach i czułych słówkach. Wychodzili do kina na najnowsze animacje i denne romansidła, na których, ku zaskoczeniu Minho, Jisung wypłakiwał się w jego ramię, spacerowali wieczorami ulicami miasta i wracali do rodzinnego domu Minho, z którego kilka razy udało mu się wypędzić swoich rodziców na kolację, by byli całkowicie sami. Również często odwiedzali szczeniaki, z którymi bawili się po kilka godzin i wspólnie jeździli z nimi do weterynarza na pierwsze badania.
Z samego rana wszyscy uczniowie zebrali się w szkole na ceremonii zakończenia roku szkolnego, zdając sobie sprawę z bliskości jaką dzielili ze zbliżającymi się wakacjami. Wydarzenie niemiłosiernie dłużyło się wszystkim uczniom, którzy od ceremonii zakończenia o wiele bardziej wyczekiwali koncertu organizowanego przez szkołę następnego dnia. Rozdanie świadectw i przemowa dyrekcji znużyła każdego na tyle, że gdy rozbrzmiał ostatni w tym roku dzwonek, cała grupa dzieciaków i świeżo upieczonych absolwentów wybiegła na dziedziniec, chcąc już wrócić do domów lub udać się do jakiegoś bistro, by objeść zakończenie roku.
Dopiero następnego dnia emocje zawrzały, gdy przygotowywano scenę na dziedzińcu. Wskazani uczniowie, w tym głównie pierwszoroczni, biegali po szkolnych korytarzach z ozdobami i instrumentami. A żeby nadać całemu wieczorowi magii obrano jako motyw przewodni lata 60, 70 i 80.
– Mógłbym przywyknąć do chodzenia w takich dresach – stwierdził Jeongin, poprawiając skórzaną kurtkę na swoich barkach.
– Widzisz jak się poruszam? To coś niesamowitego! – chichotał Hwang Hyunjin, kręcąc się wokół stołu z przekąskami.
– Przestań już tak zachwycać się tymi dzwonami i idź przećwiczyć występ! – wyśmiał go Yang.
Tancerz wymownie wywrócił oczami i ruszył w stronę namiotu obok sceny, rozstawionego specjalnie dla występujących. Być może Hyunjin miał na sobie zwyczajne czarne dzwony, brązową kurtkę z frędzlami, zwykłą koszulkę i typowe buty do tańczenia disco, za którymi biegał po całym mieście ostatni tydzień, a do tego uroczy, sztuczny wianek na głowie, mieszając tym samym różne style minionych lat, ale i tak uważał, że wyglądał niepodważalnie cudownie. A przynajmniej tak powiedział mu Seungmin pracujący przy scenie, gdy przyszedł się przywitać.
Jeongin niechętnie zostawił stół z przekąskami i odszedł w kierunku sceny, by pomóc w ustawianiu głośników.
Pół godziny później przybyło więcej uczniów, a wszelkie przygotowania zostały już prawie zakończone. W namiocie zebrali się występujący uczniowie, wnet wywołując jeden wielki chaos i bałagan. Jakaś dziewczyna kręciła się w koło i pytała pozostałych czy widzieli jej kolorowe oldschoolowe getry, a tancerze siedzieli w rogu i malowali siebie nawzajem neonową farbą, tłumacząc swoje działania elementem przygotowanego występu. Wszędzie walały się ubrania sceniczne i torby z osobistymi ubraniami.
A w całym tym ambarasie krążył zdenerwowany Jisung, powtarzając pod nosem słowa piosenki, którą miał zaprezentować wraz z Changbinem i Chanem.
– Cholera, to nie są moje buty – zajęczał zirytowany Hwang, próbując wcisnąć swoją stopę w zdecydowanie zbyt małe obuwie.
CZYTASZ
"what are you feeling now?" || minsung
FanfictionNastoletni Han Jisung od dłuższego czasu kwestionował swoją orientację seksualną, jednak myśl o homoseksualnych preferencjach przerażała go, wraz z obawą przed odrzuceniem. Dlatego też zwrócił się do znanego w szkole Lee Minho - największego geja ja...