Changed // Minsung

[22]

"Wszystko dobrze, jestem tutaj." Felix powiedział i przytulił Jisunga.

Płacz starszego chłopaka w końcu ucichł.

Australijczyk zerknął w dół i zobaczył, że jego przyjaciel śpi. Uśmiechnął się delikatnie, położył go do łóżka i po cichu wyszedł z sali. 

Kiedy Felix chciał znaleźć Hyunjina i Minho, ponownie usłyszał płacz. Dochodził on jednak z innego miejsca. Zaczął iść w stronę źródła dźwięku i zauważył dwóch chłopaków siedzących na podłodze w szpitalnej łazience. Przypadkowo podsłuchał, czego dotyczyła ich rozmowa. 

'Minho lubi Jisunga?' 

Felix zaczął iść w stronę starszych. 

Nagle, donośny głos krzyknął, "TUTAJ JEST OGIEŃ!! WSZYSCY, UCIEKAJCIE!!"

Od razu po tym, rozległ się alarm przeciwpożarowy.

Wszyscy zaczęli panikować i biec w stronę wyjścia. 

Felix, Hyunjin i Minho wymienili sie spojrzeniami.

"Jisung!!" Wrzasnęli.

"Oboje, idźcie. Ja pójdę po Jisunga!" Minho powiedział i już miał zamiar biec do pokoju, w którym znajdował się młodszy. Przeszkodził mu jednak ktoś łapiący go za nadgarstki.

"Nie. Ty weźmiesz Felixa, ja zajmę się Jisungiem." Hyunjin odpowiedział.

"Nie. Ty bierzesz Felixa, a ja Jisunga. Felix, obiecaj mi, że oboje stąd uciekniecie."

Australijczyk pokiwał głową.

"Przysięgam, wyprowadzę Jisunga bezpiecznie. Teraz, chodźmy! Pośpieszcie się i biegnijcie!!" Minho wrzasnął delikatnie popychając Hyunjina w stronę młodszego i zniknął za drzwiami.

"Nie, Minho!!" Hwang wrzasnął.

Jednak było za późno.

Starszego nie było już z nimi.

Felix odwrócił Hyunjina i przytulił z całej siły, patrząc na drzwi, którymi przed chwilą wybiegł Lee.

"Hej! Chodźmy! Musimy stąd wyjść!"

"Nie! Nie zostawię ich tutaj! Pozwól mi iść!!" 

"Minho obiecał nam, że wrócą z Jisungiem bezpiecznie. Teraz musimy uciekać!" Felix powiedział, ciągnąc za rękę towarzysza.

Kiedy opuścili szpital i znaleźli się w miejscu, w którym nic im nie groziło, Hyunjin nie wytrzymał i zaczął głośno płakać. 

Oboje myśleli o tym samym:

'Mam nadzieję, że wrócą...cali i zdrowi.'

----------