Changed // Minsung

[7]

"Możesz mi wytłumaczyć dlaczego się spóźniłeś?" Nauczyciel odpowiedzialny za Jisunga zapytał.

To był ten sam mężczyzna, z którym chłopak rano miał lekcję wychowania fizycznego.

"Nie." Jisung odpowiedział przewracając oczami wyraźnie znudzony.

"Wiesz co? Jutro również zostaniesz po lekcjach."

"Co?!"

"Tak, a teraz usiądź."

Jisung ponownie przewrócił oczami i poszedł w kąt sali, aby móc spokojnie poczekać, aż czas minie. Oprócz niego, było też dwóch innych uczniów, na których jednak zupełnie nie zwracał uwagi.

"Ciągle tutaj będę, więc nawet nie myślcie, żeby zrobić coś głupiego." Powiedział nauczyciel.

Wszyscy trzej uczniowie jęknęli cicho, a następnie pozostała dwójka wróciła do rozmowy, która została przerwana. Jisung ostrożnie wyciągnął swój telefon i zaczął pisać do Felixa.
wiewiórka<3 Hej, Lixie.

lixie:) Cześć, Jisung.

lixie:) Dlaczego używasz teraz telefonu?

lixie:) Czy to nie znaczy, że łamiesz przepisy?

wiewiórka<3 Nie obchodzi mnie to            wiewiórka<3 Nudzę się, więc zdecydowałem, że do ciebie napiszę.   

wiewiórka<3 Co robisz?           
lixie:) Piszę z tobą. wiewiórka<3 Nie~

wiewiórka<3 Coś innego.

lixie:) Oh, jestem w pracy.

lixie:) Muszę iść.

lixie:) Przepraszam, Jisung.

lixie:) Napiszę do ciebie, jak skończę.

wiewiórka<3 Nic się nie stało, Felix.
wiewiórka<3 Trzymaj się.

wiewiórka<3 Do potem.

lixie:) Do potem, Jisung.

Jisung uznał, że to odpowiedni czas na słuchanie muzyki. Nie przejmował się tym, że zostanie zauważony. Nałożył słuchawki, włączył ulubioną playlistę i położył głowę na ławce.

Czas minął szybciej, niż się tego spodziewał.

Kiedy wszyscy uczniowie mieli już wychodzić, nauczyciel rozkazał Jisungowi zostać.

   ❗️ Trigger Warning ❗️

"Co teraz?" Jisung zapytał zirytowany.

Nauczyciel odszedł i zamknął drzwi.

Jisung robił się trochę zaniepokojony. W szkole został tylko on wraz ze starszym.

Mężczyzna odwrócił się i zaczął iść w stronę Jisunga.

"Co ty do kurwy robisz?!"

Chłopak krzyknął odsuwając się.

"A co myślisz?"

Jisung wyminął go myśląc, że uda mu się uciec. Nie dał jednak rady, ponieważ ktoś złapał go z całej siły za nadgarstki. Nie zdołał nawet się obrócić, ponieważ nauczyciel go powstrzymywał.

Mężczyzna złożył ręce chłopaka tak, że wyglądał jakby chciał go aresztować.

Był blisko, Jisung czuł jego oddech na swoim karku.

Han był dobry jeśli chodzi o samoobronę jak i atak, jednak w tym przypadku jego umiejętności były za słabe. Mężczyzna przecież był nauczycielem wf-u.

"Bardzo się zmieniłeś. Na kogoś, dla którego zrobiłbym wszystko."

Jisung zadrżał.

"Potrzebuję cię, Han Jisung. Teraz jesteś mój."

----------