"Jak oni uciekli?! Dlaczego ich nie zatrzymałeś?!"
"Daliśmy z siebie wszystko, ale się nie udało. Nawet-"
Zanim mężczyzna zdążył dokończyć, został postrzelony prosto w głowę. Pozostali podskoczyli, patrząc z przerażeniem.
"Muszę znaleźć ich wszystkich, dobra?! Jeśli nie chcecie, albo nie możecie, skończycie jak on. Zrozumiano?!" Powiedział, wskazując na martwe ciało.
Wszyscy mężczyźni przytaknęli i szybko opuścili pokój, wciąż będąc w szoku.
----------
"Idę do mojego pokoju." Minho powiedział i wstał w celu wyjścia.
"Dlaczego?" Jisung zapytał.
"Jestem zmęczony."
"Oh."
Minho podniósł się tylko po to, aby z jękiem opaść na kanapę.
"Wszystko dobrze? Co się stało?" Jisung zapytał, przybliżając się do starszego.
"M-moja stopa!" Minho krzyknął, wskazując na bolące miejsce.
"Dalej boli?"
"Oczywiście, że tak!"
"Pomogę ci zejść na dół." Jisung powiedział. "Powinieneś nauczyć się trochę manier." Wyszeptał do jego ucha.
"Manier? Co zrobiłem?" Odszepnął.
"Niedługo się dowiesz, kochanie." Na twarzy Hana malował się dziwny uśmieszek.
"Uhh...okej...?" Minho powiedział zmieszany.
"Chodźmy." Młodszy zachowywał się, jakby nic się przed chwilą nie wydarzyło. Następnie siadł tyłem do rannego chłopaka.
"Co ty robisz?"
"Zaniosę cię na barana do pokoju!"
"Oh...nigdy tego nie robiłem..."
"Ja też nie." Jisung powiedział, śmiejąc się cicho. "Wskakuj."
Minho zrobił, o co go poproszono. Jego oddech urwał się, gdy poczuł ręce młodszego z tylu i palce na wewnętrznej stronie ud.
Han opuścił pokój.
"W którą stronę?"'
"P-prawo."
Jisung skierował się tam, gdzie wskazał mu starszy.
"T-teraz, pójdź w stronę t-tych schodów i wejdź na d-drugie piętro. Potem znowu w prawo; pokój na k-końcu korytarza należy do m-mnie."
Młodszy szedł, jak powiedział mu Minho.
"Czemu się jąkasz? Zimno ci?"
"N-nie."
"Więc? Powiedz mi, kochanie."
"N-nie twój i-interes."
"Okej. Nie ma powodów do złości, kochanie."
"Nie n-nazywaj mnie tak!"
"Okej, kochanie."
Minho już miał coś powiedzieć, ale uścisk Jisunga na jego udach wzmocnił się, kiedy dotarli do schodów. Więc, zamiast wydać z siebie jakichś słów, głośno jęknął.
Obaj chłopcy zamarli.
"C-czy ty właśnie..."
Oczy starszego wypełniły się łzami.
"J-...Ja-...naprawdę przepraszam!" Powiedział, łamiącym się głosem. Jego oczy były zupełnie mokre.
"Hej, hej! Dlaczego płaczesz? Nie płacz!"
Jisung przyspieszył i szybko dotarł do pokoju starszego. Otworzył drzwi, a następnie oboje znaleźli się w środku.
Jisung posadził chłopaka na jego łóżku, a następnie przykucnął.
"Nie płacz, kochanie. Wszystko dobrze." Jisung powiedział, wycierając łzy z twarzy Minho.
"...a-ale ja-..."
"Wiesz, kiedy zrobiłeś to prosto do mojego ucha, pierwszą rzeczą, która wykrzyknąłem w myślach było 'moje uszy zostały pobłogosławione!', i będąc szczerym, podobało mi się to." Wypowiadając ostatnie zadanie, młodszy znacząco się uśmiechnął.
Jisung nie wiedział, czy twarz Minho była różowa od rumieńców, czy płaczu. Nie myślał jednak o tym zbyt długo i zaczął robić śmieszne miny.
Gdy Minho to zobaczył, wybuchnął śmiechem. Han szeroko uśmiechnął się na ten widok.
"Awe, moje kochanie." Jisung powiedział i przytulił Minho. "Powinieneś teraz odpocząć." Chłopak podał drugiemu do ręki koc.
"Okej."
Lee położył się na łóżku, okrywając kocem, który dał mu młodszy.
"I nie przejmuj się tym, co się wcześniej wydarzyło. Obiecuję, że nikomu nie powiem."
"Dobrze, dziękuję." Minho powiedział uśmiechając się.
Jisung odwzajemnił gest.
"Nie ma problemu."
"Dobranoc, Sungie. Lub you." Minho powiedział, uśmiechając się słodko i marszcząc nos na ostatnie dwa słowa.
"Dobranoc. Lub you, too." Jisung zrobił taki sam wyraz twarzy, jak starszy przed chwilą. Następnie opuścił pokój, zamykając za sobą drzwi.
----------
Następny rozdział...
"Przepraszam, kochanie."
"Jesteście razem?"
"Chciałem o coś zapytać..."
"Jest jakiś powód. Musi być."
"Tak."
"...wow, dużo wiesz."
---------
![](https://img.wattpad.com/cover/291257397-288-k650633.jpg)
CZYTASZ
Changed // Minsung
FanfictionW którym on, miły i słodki chłopak, odrzucony przez najpopularniejszego chłopaka w szkole odchodzi, jednak potem wraca. Nowy rok szkolny, całkowicie odmieniony. Co się stanie, jeśli popularny chłopak zaczyna nabierać do niego uczuć, nie wiedząc, kim...