[46]

170 12 1
                                    

"Jedzenie jest gotowe!" Hyunjin zawołał z jadalni.

"Idziemy!" Felix, BamBam i Jackson odpowiedzieli.

"Pójdę zawołać Minho." Jisung powiedział do Felixa, który pokiwał głową i skierował się w stronę pokoju starszego.

*

*

*

*Puk, puk, puk, puk*

Minho nie odpowiadał.

"Minho?" Jisung uchylił drzwi.

Podszedł bliżej.

Minho dalej leżał pod kocem, pogrążony w głębokim śnie.

'Śpi tak spokojnie...co jeśli bym tylko...nie! To dziwne, Jisung! Nie możesz pocałować kogoś, kiedy śpi! Zachowuj się!'

Han zamknął drzwi i sprawnie pobiegł na dół.

*

*

*

"Minho dalej śpi?" Hyunjin zapytał.

"Tak." Jisung odpowiedział, siadając na krześle.

"Ale musi coś zjeść."

"Ale spał tak spokojnie; nie chciałem go budzić.

"Pewnie był bardzo zmęczony."

"Racja."

*

*

*

"Możesz przestać się na mnie gapić i zacząć jeść!" Hyunjin niemal wrzasnął.

Zaraz potem, pięciu chłopców zabrało się za jedzenie.

----------

"Więc, jak idzie? Znaleźliście ich już?"

"Nie, Panie. Za każdym razem pokazuje 'error', kiedy chcę ich zlokalizować. Ale mam inny sposób. Chciałem tylko zapytać cię o pozwolenie."

"Mów o co chodzi."

Mężczyzna objaśnił mu cały plan.

Uśmiechnął się przerażająco.

"Zrób to."

----------

Następny rozdział...

"Gdzie są jego rodzice?"

"Jesteś pewien?"

"Czekaj...powiedziałem to...na głos?"

"Przepraszam..."

"Kochasz mnie?"

"Dobrze. Poddaję się."

----------

Changed // MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz