Szkolny dzień dobiegał końca. Jisung jęknął, ponieważ zapomniał o tym, że dyrektor kazał mu zostać dwie godziny po lekcjach.
"Hej, co się dzieje?" Felix zapytał.
"Muszę siedzieć tu jeszcze przez dwie godziny." Chłopak odpowiedział marudnie.
"Wow. Pierwsze dni i już problemy?"
"Tak już mam."
"Nie wyglądasz na takiego kogoś. No, może zdajesz się być trochę straszny, ale to jak zachowujesz się wobec mnie jest zupełnie inne. W dobry sposób oczywiście.
"Racja. To wszystko dlatego, że przyszedłeś już po tym, jak opuściłem tę szkołę rok temu. Nie masz z tym nic wspólnego."
"Co masz na myśli?"
"Powiem ci kiedy indziej. Nie chce zostać tu jeszcze dłużej przez spóźnienie."
"Oh, Okej."
"Jisung!" Oboje usłyszeli głos za plecami."
Felix i Jisung odwrócili się, aby zobaczyć kto to.
Felix nie miał pojęcia kim są ludzie, którzy właśnie do nich podeszli. Jisung natomiast znał tylko dwóch. Jeden chłopak był mu zupełnie obcy.
"Oh, Hej Hyunjin."
"Idziemy do domu?"
"Muszę zostać dwie godziny po lekcjach."
"Pierwszego dnia? Cholera."
"Idę, pa." Jisung powiedział, a następnie ciągnąc za rękę Felixa opuścił pomieszczenie."
"Okej, wracaj bezpiecznie!" Usłyszeli krzyczącego Hwanga."
"Hej, ja nie mam nadgodzin. Gdzie mnie ciągniesz?"
Jisung zatrzymał się, kiedy zobaczył, że nie ma już nikogo wokół nich. Odwrócił się do przyjaciela.
"Chciałem się pożegnać."
"O mój Boże. Zabrałeś mnie tutaj tylko po to, aby się pożegnać, mimo tego, że jutro też się zobaczymy?"
"Coż, tak wyszło. Odkąd jesteś moim przyjacielem, chcę o ciebie dbać jak mogę."
"Nie musisz mnie rozpieszczać. Powinienem iść, albo spóźnię się do pracy.
"Po co ci praca dorywcza?"
"Ponieważ mieszkam sam."
"Oh..Wiem, że dopiero zostaliśmy przyjaciółmi, ale dlaczego nie zamieszkasz ze mną i moim przyrodnim bratem?"
"Ja-...dziękuję bardzo, Jisung, ale nie chcę być dla was ciężarem."
"Nie jesteś ciężarem, Felix. Przysięgam!"
"...Pomyślę o tym."
"Hej, dlaczego płaczesz?"
"Po prostu..nikt nigdy tak naprawdę się o mnie nie troszczył..." Felix cicho płakał.
"O mój!"
Jisung od razu przytulił Felixa z całej siły, a przyjaciel płakał w jego klatkę piersiową.
"Wszystko dobrze. Od teraz masz mnie." Powiedział ścierając łzy z policzków młodszego.
"Dziękuję ci, Jisung." Felix wtulił się w Hana po raz kolejny. "Muszę iść."
"Miałbyś coś przeciwko, gdybyśmy wymienili się numerami?" Starszy zapytał.
Gdy podali sobie numery, pożegnali się i rozeszli w swoje strony; Jisung do klasy, a Felix prosto do jego dorywczej pracy, ponieważ nie chciał się spóźnić."
----------
CZYTASZ
Changed // Minsung
FanfictionW którym on, miły i słodki chłopak, odrzucony przez najpopularniejszego chłopaka w szkole odchodzi, jednak potem wraca. Nowy rok szkolny, całkowicie odmieniony. Co się stanie, jeśli popularny chłopak zaczyna nabierać do niego uczuć, nie wiedząc, kim...