[45]

195 7 1
                                    

"Co się stało, Felix? Wyglądasz, jakbyś płakał, hm?" Jackson zapytał. 

"To dlatego...Boje się zostawać sam, a Hyunjin sobie poszedł." Felix wyjaśnił.

"Przepraszam, kochanie." Hyunjin powiedział, kiwając głową.

'Kochanie?! Mój ship się spełnia!!' BamBam pomyślał, piszcząc w środku.

"Nic się nie stało" Felix uśmiechnął się do starszego. 

'To cholernie słodkie!!' BamBam z całej siły próbował powstrzymać okrzyk radości. 

"Jesteście razem?" Zapytał, z trudem zachowując kamienny wyraz twarzy. 

"...uhh...nie...?" Hyunjin odpowiedział, wymieniając niezręczne spojrzenie z Felixem.

"Czemu nie?"

"C-co?"

"Miałem na myśli...uroczo razem wyglądacie."

"O-oh..."

*

*

*

"BamBam, musisz jakoś zakończyć tę niezręczną ciszę. Halo, niech ktoś coś zrobi!" Jackson powiedział. 

"Uhh...pójdę do kuchni zrobić coś do jedzenia." Hyunjin rzucił, zanim opuścił pokój.

"Potrzebuję świeżego powietrza." Felix powiedział, odwracając się, a następnie skierował na dach. 

"Ja...muszę skorzystać z łazienki." BamBam skierował się w tym samym kierunku, co Hwang. 

"W końcu, trochę komfortu!" Jackson krzyknął do siebie, siadł na kanapie i zamknął oczy.

----------

"Hyunjin, cześć."

"Oh, hej! Co tu robisz?"

"Chciałem się o coś zapytać. Po prostu posłuchaj, okej?"

"Okej. Śmiało." Hyunjin powiedział, skupiając pełna uwagę na młodszym.

"Czy ktoś może z powrotem zakochać się w osobie, którą już wcześniej kochał, ale myślał, że mu przeszło?"

"Hmm, cóż...człowiek nie może kontrolować swoich uczuć, nawet jeśli bardzo się stara. Więc, tak; ludzie z powrotem zakochują się w osobach, które wcześniej kochali, a myśleli, że już im przeszło."

"Co jeśli tej osobie najpierw nie podobało się wracające uczucie, a teraz je lubi? Jakby, podoba jej się świadomość ponownego posiadania kogoś przy sobie?"

"To znaczy, że uczucia wróciły. Człowiek orientuje się wtedy, że nigdy nie przestał lubić tego kogoś."

Jisung mruknął, kiwając głową.

"A dlaczego pytasz?" Hyunjin zapytał, wracając do przygotowywania jedzenia.

"Bez powodu."

"Napewno jakiś jest. Wiem to" Powiedział, a następnie popatrzył na Jisunga. 

"Nie, naprawdę."

"Wciąż lubisz Minho, tak?"

"...Ja...Ja..." Jisung próbował coś wymyślić, ale nie potrafił. Wziął głęboki wdech i potwierdził przypuszczenia przyrodniego brata, "Tak, lubię."

Hyunjin przytaknął. 

"To całkowicie w porządku. Wiesz, że to nic nielegalnego? To miłość; kiedy zawiąże wokół kogoś węzeł, nie puści łatwo. Nie patrząc na konsekwencje, człowiek będzie próbował zrobić wszystko, aby uszczęśliwić tą specjalną osobę. Oczywiście raczej nie mówię o zabijaniu. Wtedy to już nazywa się obsesją. Taki ktoś nie daje prywatności ukochanej osobie, stalkuje ją, chce wiedzieć o niej wszystko, nawet jeśli czuje się z tym niekomfortowo, zabija, prześladuje, znęca się nad innymi, aby zaimponować tej osobie, reaguje na wszystkie jej zachcianki. Te elementy zaliczają się do objawów wirusa, zwanego obsesją. To naprawdę niebezpieczne. 

"...wow, wiesz naprawdę dużo."

"Zgadza się." Hyunjin powiedział, cicho się śmiejąc. Odwrócił się do jedzenia, a następnie poinformował Jisunga, "Będzie gotowe za około pół godziny."

"Okej. Dziękuję za małą lekcję."

"Nie ma problemu."

----------

Następny rozdział...

"Minho?"

"Pewnie był naprawdę zmęczony."

"...Znalazłeś je już?"

"Najpierw powiedz mi o co chodzi."

"Zrób to."

----------


Changed // MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz