[4]

603 35 3
                                    




Kiedy Jisung dotarł na stołowkę, słyszał szepty. Miał dobry słuch, więc bez problemu wiedział, co dokładnie mówią.

"Jest taki przystojny!"

"Tak, prawda!"

"To mój nowy crush!"

"Przecież nawet nie znasz jego imienia."

"Więc jak ma na imię?"

"Nie wiesz? To Han Jisung."

"Jakie ładne im-czekaj, co?!"

"Jak...ten chłopak, który został odrzucony rok temu?!"

"Tak!"

"Co do-"

"Bardzo się zmienił."

"Nie poznałam go!"

"Teraz jest bardzo przystojny. Nawet ma tatuaże."

"Gdzie?"

"Widziałem tylko dwa; jeden ja jego karku, a drugi na nadgarstku."

"Wow."

"Jisung!"

Wspomniany chłopak usłyszał wołający go głos. Popatrzył w stronę, z której on pochodził i zobaczył machającego mu Hyunjina z Minho i kimś kogo nie znał. Podszedł do nich i siadł obok Hyunjina.

"Gdzie byłeś?"

"Na dachu." Jisung powiedział biorąc jabłko z tacy Hwanga. "Wrócę później, muszę zanieść moją torbę do szafki."

"Okej."

Następnie chłopak opuścił stołówkę i udał się prosto do szatni.

Nagle usłyszał płacz dobiegający z klasy. Uznał, że go zignoruje. Mimo tego, że z reguły był zimny dla innych, wciąż miał dobre serce. Powoli zawrócił i udał się do źródła, z którego dobiegał dźwięk.

Jisung zajrzał przez drzwi i zobaczył dwóch chłopaków; jeden leżał na podłodze, a drugi kopał go z całej siły.

Han poczuł złość ogarniającą jego całe ciało. Podszedł do nich, pociągnął dręczyciela za kaptur i uderzył z całej siły.

"Co jest ku-"

Zanim chłopak zdążył cokolwiek powiedzieć, Jisung ponownie go uderzył.

Pomógł chłopakowi, który wciąż leżał na ziemi wstać i delikatnie pociągnął go w stronę wyjścia.

"Kim ty do kurwy jesteś?!"

"Han Jisung"

Następnie oboje opuścili klasę zostawiając zszokowanego dręczyciela.

Jisung wraz z posiniaczonym chłopcem udał się do gabinetu pielęgniarki.

---------

Changed // MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz