Część 15 ( •̀ ω •́ )✧

85 10 0
                                    

Weszliśmy do środka i było zadziwiająco ładny. Zdjęłam z siebie plecak i położyłam go w kącie a po chwili Yamato powiedział byśmy podeszli i usiedli.

- To tak podzielimy się na grupy- z automatu blondyn się zaciekawił- Ja i Sakura będziemy w jednej drużynie a w drugiej będzie Naruto , Sai i Kira - ja pokiwałam tylko głową. Po chwili Naruto zaczął się awanturować że nie będzie w drużynie z Sai'em ale Sensei użył strachu i ten się zamkną i już nic nie mówił. Po jakiejś chwili Sakura zaczęła mówić

- Czy ja i Naruto nie powinniśmy być w jednej drużynie bo znamy swoje umiejętność i tak dalej - zapytała zielono oka

- Sakura jesteś jedynym medycznym ninja więc nie mogę pozwolić byś została zraniona- Na te słowa parsknęłam śmiechem a wszyscy na mnie spojrzeli.

- Jedyny powiadasz- pomachałam ręką z zniewagą- To chyba jesteś źle doinformowany- jak to powiedziałam to on zrobił duże oczy

- Czy ty kwestionujesz moje zdanie - zapytał i próbował użyć strachy ale to nie robiło na nie wrażenia więc po prostu patrzyłam na niego znudzona

- O tuż tak - Odpowiedziałam - Mam pokazać czy wierzysz na słowo- zapytałam a z rękawa wyleciał mi kunin którego złapałam.

- No pokaż- powiedziała pewna siebie Sakura-Ale i tak nie jesteś lepsza ode mnie bo mnie uczyła Tsunade-sama najlepszy medyk w historii - powiedziała pewnie z zadziornym uśmiechem

- Okej- zrobiła głębokie nacięcie na wewnętrznej stronie ręki- To nacięcie jest na jakieś 2 cm w ile bys go uleczyła?- zapytałam jej a wszyscy patrzyli na mnie z przerażeniem

- W minutę- odpowiedziała różowo włosa

- o jak mi przykro a ja to wyleczę w 20 sekund- tak jak powiedziałam tak i zrobiłam po 20 sekundach nie było po ranie nawet śladu a ta wytrzeszczyła oczy

- No więc mamy dwóch medyków ale wole być na froncie a to było tylko po to by nie było że jak Wata cukrowa coś sobie zrobi to od razu myśmy się cofać czy coś- powiedziałam i wyszłam z domku a za mną pobiegł niebieskooki

Usiadłam pod drzewem.

- O czym myślisz ?- zapytał blondyn

- Nad tym jak ci powiedzieć że za niedługo mnie nie będzie - powiedziałam a ten zrobił zaskoczoną minę

- Jak to cię nie będzie , o co chodzi dattebayo ? - Zapytał a ja otworzyłam oczy i wstałam

- Zobaczysz ale obiecaj mi jedno- podeszłam do niego i go przytuliłam - że nie będziesz za mną podążał i nie będziesz nienawidził okej?- Zapytałam niemal szklanymi oczami i bardziej się do niego przytuliłam a ten mnie objął. Staliśmy tak dłuższą chwilę ale zaczęliśmy powoli wraca.

Jak weszliśmy do '' budynku '' to od razu zostaliśmy zasypani patynami od Sakury i Yamato. Powiedziałam tylko że poszliśmy się przejść i od razu jak to powiedziałam to poszłam się położyć.

Jak wstałam wszyscy jeszcze spali więc postanowiłam ich nie budzić. Z plecaka wyciągnęłam kawałek grubej gałęzi i wzięłam kunina do ręki. Po jakimś czasie strugania w drewnie zobaczyłam jak Sai się budzi ale jakoś nie przywiązałam do tego wielkiej wagi. Znowu popatrzyłam na drewno i zobaczyłam tam że wystrugałam drewnianego kunina.

Jak wszyscy już wstali poszliśmy do mostu nieba i ziemi. Yamato poszedł na most w płaszczu a Sakura zmieniła swój wygląd na Sasori'ego. Jak różowo włosa podniosła swoją rękę to wkroczyliśmy do akcji. Chłopaki pobiegli od frontu a ja poprzez moją szybkość byłam po drugiej stronie mostu odcinają drogę ucieczki. Ale Naruto wytworzył rasengan to Yamato użył podmiany a Sai związał go wężami ja pobiegłam wraz z czarnowłosym na poszukiwanie Senseia a jak go znaleźliśmy szybko związałam go niciami które pokierowałam poprzez czakrę. Po kilu minutach przyszedł Naruto z Sakurą. A ja rozwiązałam senseia. Sai zaczął coś mówić na temat Sasuke co mówiąc szczerze mnie drażniło a po chwili Naruto zaczął coś mówi i odszedł po swoje rzeczy. Po chwili zaczęłam iść do niego bo wiedziałam że się zdenerwował i przy okazji zobaczyłam jak zostawia ślady na korze drzewa więc położyłam mu rękę na ramieniu a ten się rozluźnił

Pov Naruto

Byłem zły na Sai'a i na siebie przy okazji bo nie umiem sprowadzić przyjaciela do wioski. Po chwili poczułem rękę na moim ramieniu więc spojrzałem w tamtym kierunku i zobaczyłem Kire. Automatycznie się rozluźniłem. Sam nie wiem dlaczego tak się dzieje, jej dotyk , głos sprawia że się uspokajam. Po chwili doszli do nas pozostali i zaczęliśmy się kierować w stronę domku.

Pov Kira

Jak doszliśmy do domku od razu poszliśmy spać bo było późno a jutro czekał ciężki dzień

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję że się podobało i nie zapomnij o gwiazdce pym wiedziała czy ktoś to w ogóle czyta 

do następnego 

Nieznajoma Naruto Uzumaki x oc ( Wtrakcie )  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz