Rozdział 6 - Koniec codzienności (część 1)

170 2 0
                                    

Na trzeciej lekcji mieliśmy zajęcia z historii. Kiedy zadzwonił dzwonek, Chabashira-sensei weszła do hałaśliwej klasy. Jednak po zobaczeniu nauczycielki, zachowanie uczniów nie uległo zmianie.

„Uspokójcie się wszyscy, proszę. Dzisiejsza lekcja będzie poważniejsza niż zazwyczaj."

„Co masz przez to na myśli, Sae-chan-sensei?"

Klasa miała już nawet przezwisko dla swojego nauczyciela.

„Jako że zbliża się koniec miesiąca, zrobimy sobie krótki test. Proszę, przekażcie te kartki dalej."

Rozdała papiery uczniom w pierwszym rzędzie. W końcu test, który znajdował się na pojedynczym arkuszu, dodarł do mojego biurka. Sprawdzian składał się z kilku krótkich pytań, na każdy z pięciu głównych tematów.

„Hę? Nic o tym nie słyszałem. To jest niesprawiedliwe!" - Zawołał uczeń.

„Uspokój się. Ten test jest tylko tak na przyszłość. Nie zostanie on odzwierciedlony na twoim świadectwie. Nie wiąże się on z żadnym ryzykiem, więc nie martw się. Oczywiście oszukiwanie jest surowo zabronione."

Jej wywód wydał mi się trochę dziwny. Zazwyczaj na świadectwie uwzględniane są tylko oceny ogólne. Ale sposób, w jaki Chabashira-sensei to powiedziała, że oceny za ten sprawdzian nie zostaną odzwierciedlone na naszych świadectwach, sprawił, że pomyślałem iż te oceny zostaną uwzględnione w jakiś inny sposób. Cóż... może za bardzo się tym przejmowałem. Jeśli tylko nie będzie miało to wpływu na nasze świadectwo szkolne, to nie było potrzeby tak się tym martwić.

Gdy tylko rozpoczął się test, przejrzałem na szybko cały arkusz. Były cztery pytania z każdego tematu, czyli w sumie dwadzieścia. Każde było warte pięć punktów, czyli łącznie za całość można było zdobyć sto punktów. Większość pytań była niezwykle prosta, do tego stopnia, że było to nieco podejrzane. W rzeczywistości pytania wydawały się mieć dwa razy niższy poziom trudności niż na egzaminie wstępnym. Cały test wydawał się zbyt łatwy.

Gdy dotarłem do końca sprawdzianu, pomyślałem, że jednak się nieco pomyliłem. Ostatnie trzy pytania były o wiele trudniejsze od pozostałych. Ostatniego problemu matematycznego prawdopodobnie nie dałoby się rozwiązać bez zastosowania skomplikowanych wzorów.

„Nie ma szans. Te pytania są zbyt trudne..."

Te trzy ostatnie pytania nie mogły być skierowane do zwykłego ucznia pierwszego roku liceum. Miały one wyraźnie inny charakter i jakość niż pozostałe, więc nie zdziwiłbym się, gdyby zostały tutaj zamieszczone przez pomyłkę. Nawet jeśli wyniki nie były odzwierciedlane na naszych świadectwach, to co, u diabła, oceniali na podstawie tego sprawdzianu?

Cóż... myślę, że po prostu rozwiążę te zadania w taki sam sposób, jak na egzaminie wstępnym.

Chabashira-sensei cały czas nas obserwowała spacerując po klasie, żebyśmy nie mieli nawet szans spróbować oszukiwać. Szybko zerknąłem na Horikitę, która zapewne nawet by nie pomyślała o oszukiwaniu. Jej pióro dosłownie tańczyło na papierze, gdy wypełniała kolejne odpowiedzi na sprawdzianie. Wyglądało na to, że z łatwością uzyska maksymalny wynik.

Kontynuowałem intensywne wpatrywanie się w mój test, aż zadzwonił dzwonek.

Classroom of the Elite | Light Novel | Tom 1 | Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz