Rozdział 2 - Witaj w szkolnym życiu swoich marzeń (wprowadzenie)

1K 10 0
                                    

„Ayanokouji-kun, wszystko w porządku?"

To przyszło. To przyszło ponownie. Przerażająca sytuacja. Kiedy udawałem, że śpię (rozmyślając o prawdziwym celu społeczeństwa), ta osoba przyszła. To pojawienie się diabła zmusiło mnie (ucinającego sobie drzemkę) do przebudzenia się do rzeczywistości. W mojej głowie grała 11 symfonia Szostakowicza. Piosenka doskonale opisywała moje obecne położenie: poczucie całkowitej beznadziejności, gdy ludzie są ścigani przez diabły i desperacji podczas zbliżającego się końca świata. Nawet z zamkniętymi oczami mogłem to stwierdzić. Czułem niepokojącą obecność diabła tuż obok mnie, gdy czekał, aż jego niewolnik się obudzi... Teraz, jako niewolnik, jak mogę uciec od tej sytuacji...? Aby uniknąć niebezpieczeństwa, użyłem mózgu jak komputera i wykonałem odpowiednie obliczenia, aby natychmiast znaleźć odpowiedź. Wniosek... Udawaj, że nic nie słyszałem. Nazywam to strategią „udawania snu". Dzięki tej strategii moje kłopoty zostaną rozwiązane. Jeśli osoba mówiąca byłaby miłą dziewczyną, przeoczyłaby to, mówiąc: „No cóż, nic na to nie można poradzić. Wybaczę ci, bo jest mi przykro." Nawet wzór typu „Pocałuję cię, jeśli się nie obudzisz, okej?" też jest w porządku.

„Jeśli nie obudzisz się w ciągu 3 sekund, czeka cię kara."

„... do diabła, co masz na myśli mówiąc „kara"? - Zapytałem.

W mniej niż sekundę strategia „udawania snu" została udaremniona i uległem jej groźbom. Mimo to odmówiłem podniesienia głowy i nadal stawiałem opór.

„Spójrz, tak jak się spodziewałam, obudziłeś się."

„Już wiem jaka jesteś groźna, jeśli cię rozgniewam".

„Miło to słyszeć. A więc, czy mogę poświęcić trochę twojego czasu?" 

„... a jeśli powiem, że nie?"

„Cóż... nie mogę cię zmusić, ale będę bardzo niezadowolona, jeśli tego nie zrobisz."

Następnie kontynuowała.

„A jeśli jestem niezadowolona, to będę twoją główną przeszkodą w normalnym szkolnym życiu, Ayanokouji-kun. Hmmm, na przykład niezliczone pinezki na krześle, spryskiwanie głowy wodą za każdym razem, gdy wchodzisz do łazienki, a czasem dźganie cię igłą z mojego matematycznego kompasu. Tak, przypuszczam, że właśnie takiego typu przeszkody.

„To nic innego jak nękanie, a raczej zastraszanie! A poza tym to ostatnie brzmi dziwnie znajomo, tak jakbym pamiętał, jak ostatnio zostałem dźgnięty!"

Niechętnie obudziłem się i usiadłem na swoim miejscu. Dziewczyna z długimi czarnymi włosami i ostrymi, pięknymi oczami spojrzała na mnie z boku. Nazywa się Horikita Suzune. Klasa 1-D z liceum, moja koleżanka z klasy.

„Nie bój się tak. To był tylko żart. Nie wyleję na ciebie wody, kiedy będziesz w toalecie."

„Ważniejsze są teraz pinezki i igła kompasu! Spójrz na to! Nadal możesz zobaczyć ślady, gdzie ostatni raz mnie dźgnęłaś! Jak weźmiesz za to odpowiedzialność, jeśli staną się one bliznami na całe życie?!"

Podwinąłem prawy rękaw i pokazałem przedramię Horikicie, żeby mogła zobaczyć blizny, które po sobie zostawiła.

„Gdzie są dowody?"

„Hę?"

„Gdzie są dowody? Czyli twierdzisz bez żadnego dowodu, że to ja jestem winowajcą?"

Oczywiście nie ma dowodów. Mimo, że jedyną osobą, która była na tyle blisko, by mnie dźgnąć, była Horikita i chociaż trzymała w dłoni igłę kompasu, to ciężko stwierdzić definitywnie... Miałem jednak coś ważniejszego do potwierdzenia.

„Czyli naprawdę muszę Ci pomóc?"

Znowu o tym pomyślałem, ale mimo wszystko...

„Hej Ayanokouji-kun. Żałujesz swojej decyzji, gdy jesteś zdesperowany, czy gdy cierpisz... Co wolałbyś bardziej? Ponieważ odciągnąłeś mnie od moich obowiązków, powinieneś zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Co o tym sądzisz?"

Utknąłem z dwoma kompletnie absurdalnymi wyborami Horikity. Wyglądało na to, że nie zaakceptuje żadnych kompromisów. Choć błędem było zawarcie umowy z tym diabłem, postanowiłem poddać się i być posłusznym.

„W porządku... więc co mam zrobić?" - Zapytałem pełen niepokoju.

Jej prośby już mnie w ogóle nie dziwiły. Na pewno nie podobało mi się, jak potoczyła się ta sytuacja, ale... Wróciłem myślami do spotkania z tą dziewczyną dwa miesiące temu, w dniu ceremonii rozpoczęcia roku szkolnego.

Classroom of the Elite | Light Novel | Tom 1 | Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz