4.

316 14 1
                                    

Na następny dzień obudziłam się pierwsza, o ósmej, i poszłam się wyszykować. Dzisiaj w końcu się wyspałam. Postawiłam na brak makijażu, którego i tak za dużo nie nakładam. Ubrałam się o uszesałam, po czym zaczęłam wyszłam z łazienki i zaczęłam nas pakować. Po czasie obudził się Suga.

S: Cześć.- ziewnął przecierając oczy.- Pomóc Ci?

Ja: Nie, już kończę.- wróciłam do zajęcia, a chwilę później usłyszałam głuchy trzask. Odwróciłam się w jego stronę.- Powtórka z rozrywki?- spytałam, kiedy znów zobaczyłam go na podłodze.

S: Noga mnie boli, no.- już się nie śmiał, czyli musiało być źle.- Spuchła mi cała.

Ja: Jeśli złapałeś ją, spadając z łózka, to nie wiem co zrobię. Pokaż ją.- podeszłam do niego. Faktycznie była dużo większa.

S: Pomożesz mi ubrać spodnie? Nie mogę jej zdjąć.- złapał się za kolano i lekko wykrzywił twarz.

Ja: A spróbuj chociaż.- klęknęłam przy nim.

S: Nie mogę, ciągle próbuję.- warknął, sięgając po wodę.

Ja: Jakoś tego nie iwdzę. Ja to zrobię.- już chciałam go złapać za nogę, kiedy powstrzymał moje ręce.

S: Łucja, proszę, nie.- widziałam łzy w jego oczach.- To cholernie boli.- westchnęłam tylko i pomogłam mu ubrać dresy.

Problem zaczął się, gdy wychodziliśmy. Na początek wystawiłam na korytarz dwie walizki naszej czwórki. Potem musiałam wyprowadzić tego kalekę, więc wzięłam go pod ramię i otworzyłam drzwi. Kiedy wyszliśmy, chłopak się potknął przez co oboje wylądowaliśmy na ziemi. Spojrzeliśmy na siebie i wybuchnęliśmy śmiechem.

Ja: Wszystko gra?- spytałam, próbując się uspokoić.

S: Chyba tak.- dopiero wtedy zauważyłam Hoseoka i Jungkooka, którzy stali nad nami. Pomogli nam wstać, a kiedy ten znowu się zachwiał, zauważyli, że coś jest nie tak.

JH: Co się dzieje?- spytał, podtrzymując chłopaka.

Ja: Chyba złapał nogę.- wybuchnęłam śmiechem i zamknęłam drzwi.- Wczoraj, kiedy Jungkook przyszedł, spadł z łóżka. Dlatego się tak śmiałam.

JK: Chcecie iść do szpitala?

Ja: Ale to w domu. Za trzy godziny mamy lot.- powiedziałam odbierając Yoongiego od Hoseoka.- Sprowadzę go na dół.- oznajmiłam i ruszyliśmy.

Niezłe wyzwanie było na schodach, bo winda się zepsuła. Uśmialiśmy się jak nigdy. W końcu jednak dotarliśmy na dół, gdzie go zostawiłam i poszłam do reszty. Wzięłam dzieci na ręce i zniosłam je do Yoongiego. Minha usiadła chłopakowi na kolano, a mały zaczął niegać.

Ja: Yu, skarbie, chodź na chwilę do mamy.- podbiegł do mnie.- Tatuś ma ała i nie może chodzić, więc masz być grzeczny i nie szaleć.- kiwnął głową, choć pewnie i tak ponad połowy nie rozumiał.- No dobrze. Mama idzie teraz pomóc wujkom, siedź przy tacie, dobrze?- wstałam z klęczek, a Yuhyun przytulił się do Yoongiego. Poszłam na górę, gdzie zobaczyłam rozpromienionego Taehyunga i Jimina.

Ja: Co się dzieje? Coś mnie ominęło?- zapytałam, przytulając ich na powitanie.

V: Dziewczyny będą czekać na lotnisku.- podskoczył, po czym prawie mnie udusił.

Ja: I tak biorę Oli. Musze z nią pogadać.- zaśmiałam się, kiedy uśmiech zszedł mu z twarzy.- Oj, dam Wam czas.- przytuliłam go, a on pocałował mnie w czoło.

JM: A co sie w ogóle stało? Wszyscy krzyczeli.- wyciągnął walizkę z pokoju.

Ja: A, nie krzyczeliśmy, śmieliśmy się. Yoonie spadł z łóżka.- wyjaśniłam, biorąc nasze rzeczy. Razem z braćmi i Namjoonem zeszliśmy na dół. Teraz na schodach znowu był ubaw.

JK: Jak mogłeś zepsuć tą walizkę, hyung?!- Jungkook praktycznie dusił się ze śmiechu, trzymając rączkę od walizki Namjoona.

RM: Nie chciałem, no! Nie moja wina, że non stop psuję rzeczy.- wyszliśmy na hol, a tam zobaczyłam i usłyszałam coś, przez co strasznie się wzruszyłam i zaskoczyłam.

Y: Ale czemu boli?- usłyszałam syna.

S: Tata zrobił bam.- zobaczyłam go, jak bierze małego na wolne kolano, mimo bólu.

Weszłam razem z chłopakami do ogromnego pomieszczenia i dołożyłam walizki przy wyjściu. Po chwili wszyscy pozostali zeszli już na dół. Jungkook wziął dwie walizki, tak samo jak i Seokjin. Hoseok wziął Yoongiego, a ja i Taehyung po jednym z dzieci. W końcu dostaliśmy się na lotnisko, wsiedliśmy do samolotu i wylecieliśmy.

Porwana 2 || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz