Prolog

2.7K 45 6
                                    

Czasami każdy z nas chce poczuć czym jest szczęście lub jak to mieć przy boku szczęśliwych rodziców, którzy się kochają. Spadające gwiazdy z nieba. Właściwie właśnie czym są ? Jest to na niebie przelatuje świetlisty punkt, jest okazją do wypowiedzenia życzenia z gwarancją spełnienia. Cóż możliwe ze tak jest. A co jeżeli oznacza całkowicie coś innego? Przecież spadając gwiazda oznacza szczęście i spełnienie marzeń. Ale ja wierze to w jako spadając śmierć, która zabiera nam bliskich w tym najgorszych momentach gdzie potrzebujemy mieć ich przy sobie.
Raz do roku na niebie widoczny jest deszcz spadających gwiazd. Zawsze mówili , że wczesnych wiekach chrześcijaństwa sądzono, że spadająca gwiazda obrazuje duszę ludzką, która właśnie opuszcza czyściec i doznaje zbawienia. Właśnie Spadające gwiazdy to są nasi przodkowie i jak nasi bliscy, którzy już nie cierpią bo ich zabrała pewna rzecz.

Nigdy wcześniej nie sądziłam, że nastanie dzień w moim życiu, gdzie stojąc oko w oko z konsekwencjami moich wypowiedzianych słów na wiatr, będę zastanawiała się nad każdym kolejnym oddechem, który doprowadzał mnie do bólu.

Dlatego jeśli wypowiemy intencjonalnie pewne życzenie, podczas spotkania ziemskiej atmosfery z drobnymi elementami innego obiektu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że energia tego marzenia zostanie wzmocniona, a w związku z tym spełni się ono szybciej.

Śmierć narodziła się, gdy zgrzeszył pierwszy człowiek. Jest to chuda, blada kobieta przepasana biała płachtą. Ma żółte policzki, nie ma nosa i warg, "poziewając skrżyta zęby", a z jej oczu płynie "krwawa rosa", natomiast w ręku dzierży kosę.

To dzięki niej.

Owszem. Ale zrobiłam to dla własnego dobra.

Dlatego również wierze w karmę.

„Śmierci żaden się nie wywierci, powiada ludowe przysłowie. Sofokles ujął to tak: śmierć jest długiem, który każdy musi spłacić".

Zacytuje pewnego Khalila Gibrana, który powiedział ważną rzecz.
„Tajemnicę śmierci poznać byście chcieli,
jak ją jednak znajdziecie, dopóki jej
w sercu życia samego nie odszukacie?
Sowa, która ma oczy do nocy nawykłe,
w ciągu dnia ślepe, zagadki światła zgłębić
nie potrafi.
Jeśli naprawdę ducha śmierci oglądać
pragniecie, na ciało żywota swe serce
szeroko roztwórzcie.
Jako że życie i śmierć to jedno,
podobnie jak rzeka i morze jedną
falę toczą."

Nie patrząc wszędzie na nas czeka. Czekała z otwartymi rękoma.

To było do czasu dopóki nie zjawił się on.

That  way | Michał MatczakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz