11. Chłopaki przestańcie...

111 5 23
                                    

* Waleria *

Kto od tamtej pory ani razu nie tknął alkoholu oraz narkotyków? Ofc że ja, dacie wiarę? Wierzycie w to? Bo ja sama nadal myśle że to sen jakiś

A przyokazji siedzimy sobie w barze, ponieważ chcieli się wyluzować, a ja kurwa muszę się patrzeć jak piją alkohol, no ale cóż sama sobie to wyzwanie dałam, jak na razie pije bezalkoholowego drinka i to mi wystarcza

- Nam serio ktoś podmienił w tym szpitalu Walerię - Zaśmiał się Krystian

- Hahaha! Bardzo śmieszne - Zaśmiałam się nienaturalnie

- Ej serio, bo ty byś już pierwsza chciała wyjść i sobie zapalić - Powiedziała Kamila

Pomiędzy nami albo w całym barze zrobiło się cicho i chyba ani my ani goście za nami nie chcieli tego bo raczej zrobiło się niezręcznie oraz żenująca wypowiedź ich była

- Kurwa ale bym przelizał jedna z nich - Powiedział typek za mną, mimo że każdy z nas to słyszał to na razie udawał że nie słyszał

- Serio aż tak cudne są? Weź jedna z nich wygląda jakby ją pociąg przejechał - Zaśmiał się kolega tamtego typka

Przez chwilę była cisza przy ich stoliku a to dlatego że chyba pili piwko

- Weź no, ale serio ona jest śliczna - Powiedział typ pierwszy

- Tak to czemu nie zapytasz się o imię? - Spytał jego kolega

- Bo jak ma być to jeden numer to po co mam sie pytać? - Zaśmiał się typ

- Bo jesteś idiotą i singlem - Odwróciłam się, szczerze to nie wiem dokładnie o którą z nas chodziło ale iż byłam ich najbliżej to musiałam zareagować

- Ślicznotko nie wkurzaj się, chociaż ślicznie wyglądasz jak się wkurzasz - Uśmiechnął się do mnie - Josh - Podał rękę

- Dupa nie Josh, po chuj mi twoje imię? - Spytałam

- Bo kto wie może będziemy razem? - Spytał Josh

- Gościu mam chłopaka! - Krzyknęłam na szczęście nie na tyle że było słychać w całym barze

- Super chuj mnie to obchodzi - Zbliżył się do mnie, odepchnęłam go i wyszłam z baru, jestem w chuj wkurwiona na chłopaków a jeszcze bardziej na Jace'a gościu się do mnie przyczepiał a ten sobie tylko siedział i nic nie robił, postanowiłam że wrócę do domu

* Krystian *

- Ziom powinieneś coś powiedzieć a nie stać - Szepnąłem do Jace'a

- Chciałem zobaczyć co on jej jeszcze powie a Walerka po prostu wyszła - Powiedział Jace

- Jace radzę ci za nią pójść lub bić się z tym typkiem - Powiedziała Zuza

* Kamila *

Poszłam do łazienki, bo nie chciałam słuchać ich z resztą jestem pijana oraz nienawidzę jak Krystian z Zuzą głośno rozmawiają (inaczej kłócą się) pognałam do kibla i się poprostu zrzygałam, lubię takie imprezki ale nie aż takie, nagle ktoś wszedł, zamknęłam kabinę swoją i czekałam aż ktoś wyjdzie, na moje nie szczęście ktoś mi zapukał

- Zajęte - Grzecznie odpowiedziałam

- Czekaj możliwe że to ciebie szukam, siedzisz przy stoliku tej grupki co nie? - Spytał gościu

- Tak, a co? - Spytałam

- Robisz coś poważnego czy możesz wyjść? - Spytał, wtf gościu mnie się spytał czy robię coś poważnego? Wtf

Te same DNA inne kraje || Córka Coopera BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz