Waleria
Od godziny siedzimy na wspólnej kolacji wraz z Sean'em i jego dziewczyną, serio myślałam że będzie bardziej rozmowna ale w sumie co się dziwić musi się przyzwyczaić do nas
- Em Katrina bo chłopaki jadą na chłopski wyjazd a ja z dziewczynami, nie chciałabyś z nami pojechać? - Spytałam gdy chłopaki odeszli od stołu
- Wiesz bardzo bym chciała ale nie za bardzo będę się czuła w waszym towarzystwie - Powiedziała Katrina - A kto będzie?
- Riele, Laura dziewczyna mojego kolegi, Em Amanda dziewczyna kolegi Jace'a, możliwe że Ella i nie wiem jeśli ty byś pojechała by było super - Uśmiechnęłam się
- Kurde no, z Riele i Ellą to ja zamieniłam już parę słów ale z tymi dwiema innymi to nie, więc nie wiem czy się zaprzyjaznie - Powiedziała Katrina
- Ja nie mówię że ty masz się z nimi zaprzyjaźnić ale poprostu pojechać i się wyluzować - Powiedziałam
- No nie wiem, a kiedy jedziecie? - Spytała Katrina
- Chłopaki przyjeżdżają w sobotę wieczór a my jedziemy w niedzielę rano - Powiedziałam nakładając sobie jakąś sałatkę
- Nie wiem, nie wiem - Powiedziała Katrina
- Masz czas do soboty rano, ponieważ wtedy muszę w 100% potwierdzić zameldowanie 5/6 osób - Powiedziałam
- Dam ci znać jeszcze jutro - Uśmiechnęła się
W samą porę skonczylysmy rozmawiać o wyjeździe bo wrócili chłopaki
- Gadałem z moim managerem i wraz z Sean'em i z wami będziemy mieli wywiad dla ✨par✨ - Powiedział Jace
- Czyli zwykły wywiad - Zaśmiałam się
- Dokładnie - Powiedział Sean
Zaczął mi dzwonić telefon, ujrzałam na wyświetlaczu numer Laury, odeszłam od stołu i odebrałam
- Co jest Lau?
- Wiesz może gdzie jest Krystek? Bo nie odbiera telefonu
- Jest u mojego kuzyna, Kuby, a coś się stało?
- Nic poprostu zaczęłam się martwić że znów miał wypadek, a czemu jest u Kuby?
- Nie chciał być piątym kołem u wozu dlatego pojechał do Kuby, i odpowiadając na kolejne twoje pytanie spokojnie Kuba nie jest alkoholikiem więc raczej Krystian nie będzie pił
- Wiem - Zaśmiała się Laura
- Wracaj bezpiecznie
- Dzięki, do zobaczenia
- Do zoba
Rozłączyła się a ja wróciłam do stołu
- Jestem już, ominęło mnie coś? - Uśmiechnęłam się
- Gadaliśmy o różnych nieciekawych rzeczach - Uśmiechnął się Sean
- A to git - Powiedziałam
Zaczęliśmy gadać o różnych rzeczach, o wszystkim i o niczym
Zapoznaliśmy się bardziej z Katriną i mam nadzieję że nie będzie żałowała tej kolacjiParę godzin później
Ostatnie talerze do zmywarki i trzeba iść spać bo jutro z samego rana odbieram Ripley
Właśnie nie mówiłam wam jak zareagował Cooper na to
A więc zadzwoniłam do niego odrazu po przyjściu do domu i powiedziałam że Ripl chce zostać do jutra u mnie, Cooper wziął to na serio i się zgodził
Więc gittt- Kocham cię wiesz - Podszedł do mnie Jace i mnie objął w pasie
- Właśnie mnie olśniłeś - Zaśmiałam się i pocałowałam go w usta
- Czasem żałuję że nie poznaliśmy się trochę wcześniej - Powiedział Jace
- Ja w sumie nie... - Powiedziałam i odeszłam od niego
- Czemu? - Spytał, słyszałam jego kroki za mną
- Dlatego że ja w wieku 16/17 i trochę 18 najbardziej ćpałam, uwierz że zapoznanie się wtedy z ojcem czy też z tobą nie było by to dobrym pomysłem - Powiedziałam - Ja do domu wracałam cała naćpana, pijana nie raz mimo że nie byłam pełnoletnia, moi rodzice zapisali mnie w wieku 17 do psychologa lecz on mi za długo nie pomógł rzec można powiedzieć że nic mi nie pomógł przez dwa miesiące leczenia uzależnienia
- Jak ci nie pomagał to dlaczego chodziłaś? - Spytał Jace
- Problem w tym że on mnie jeszcze bardziej zadręczał, nie mogłam o tym nikomu powiedzieć bo mi groził, aż w końcu pewnego dnia jego ciało znaleźli martwe niedaleko największej rzeki w Polsce, początkowo wszyscy podejrzewali mnie bo ja ostatnia byłam z nim widziana w jego biurze ale to nie byłam ja, ja nie jestem zdolna do tego żeby zabić kogoś - Powiedziałam i rzuciłam się w ramiona Jace'a
- Hej spokojnie jestem tu nie masz czego się bać - Powiedział głaszcząc mnie po włosach - Dlatego czasami masz ataki?
- Praktycznie od 10-tego roku życia mam ataki paniki - Powiedziałam
- Skarbie już spokojnie masz mnie i nikt cię nie skrzywdzi - Powiedział Jace i krótko mnie cmoknal w moje włosy
- Jesteś z Krystianem jedyni którzy o tym wiedzą, o psychologu - Powiedziałam
- Słonko już wygadałaś się i już wystarczy bo zaraz się rozpłaczesz na całego - Powiedział Jace
Uśmiechnęłam się w duchu i mocno przytuliłam Jace'a
- Gdyby nie ty dalej bym ćpała - Powiedziałam
- Walercia bo się zaraz pogniewamy - Powiedział Śmiesznym tonem Jace
Zaśmiałam się z jego tonu, był serio śmieszny uwielbiałam jak on mnie rozśmieszał oraz pocieszał, ja się serio cieszę że go znalazłam i nie nigdy nie leciałam na jego sławę czy hajs ale na jego urodę i charakter, Jace był jaki był ale napewno był mój <3 a nie jakieś psychofanki
Wziął mnie na ręce (wiecie chb jak 😅) i zaniósł do naszego pokoju
- Dziękuję - Uśmiechnęłam sie do niego gdy mnie "posadził" na łóżku
- Za co? - Spytał i położył się obok mnie
- Za to że jesteś i za to że mnie nie opuściłeś - Powiedziałam
- Obiecuję że nigdy cie nie opuszczę - Powiedział i mnie zaczął całować, a on umie świetnie całować ❤️
Do następnego paaaa
Miłego Dnia/Wieczoru/Nocy 🙈
![](https://img.wattpad.com/cover/291694009-288-k705643.jpg)
CZYTASZ
Te same DNA inne kraje || Córka Coopera Barnes
Novela JuvenilTakiej opowieści to ja jeszcze nie widziałam na POLSKIM wattpadzie dziewczyna która w wieku 2 lat wyprowadziła się wraz z mamą do Polski do kraju mamy, nigdy dotychczas nie poznała swojego biologicznego ojca zawsze myślała że ten facet z którym jes...