Poniedziałek
Gdy wróciliśmy wczoraj musiałam się trochę wyluzować, zatem poszłyśmy z Katy i Sylvią do klubu pobawić się i odstresować. Dziś zaczęłam nagrania do serialu i wiem, że potrwają one dwa tygodnie. Moja bohaterka ma przyjść, zamieszać i odejść bez tłumaczeń. Przez dwa tygodnie zero balowania, od rana do nocy zdjęcia, wolne jedynie w jedną sobotę i niedzielę.
Wczorajsza sytuacja nieco mnie zaniepokoiła, gdy przy barze, na chwilowym odpoczynku przysiadła się pewna rudowłosa kobieta i patrzyła na mnie, a że po trzech piwach zawsze coś odwalam, jestem bezpośrednia i nerwowa, musiałam do niej zagadać.
– Co jest? Czemu się na mnie gapisz?- Spytałam bez zbędnych ceregieli.
Ona również odwdzięczyła mi się tym samym.
– Jesteś piękną kobietą, na pewno inteligentną, zatem proszę Cię, odpuść sobie Nicka.- Odpowiedziała pewnie.- Wiem, że ma na ciebie chrapkę, ale my spotykamy się już od pewnego czasu.
Albo ta kobieta jest szurnięta, a prawdopodobnie jest, i to jego fanka, albo Nick gra na dwa fronty. Wydaje mi się, że ta pierwsza opcja jest prawidłową. Gdyby grał z dwiema nie przyleciałby za mną do Polski.
– Rozumiem. Idź się leczyć.- Poleciłam jej z uśmiechem przyklejonym do twarzy.
– Pewnie Ci nie mówił. Parę miesięcy temu poszliśmy do mnie, całowaliśmy się i poszliśmy do łóżka. To prawda.- Dodała gdy ujrzała moją minę.- Gdyby nie to, że był zmęczony pracą nad filmem, i miał już trochę w czubie doszłoby do czegoś więcej, ale stało się to, co się stało.
– To nie prawda.- Spojrzałam na nią gniewnie.
Nick by mi tego nie zrobił, nie było mowy o seksie z kimś innym. Mogliśmy się spotykać z innymi, ale nie na seks! Bo chyba o to mu chodziło? A jeśli nie? Jeśli sypiał z innymi, nie tylko ze mną?
– Nie wierzysz? To spójrz na to zdjęcie.
Pokazała w telefonie zdjęcie, w którym Nick uśmiechał się do aparatu, a Ona całowała go w policzek. To nic nie znaczyło, mogła go zrobić dwa, lub nawet pięć lat temu. Zrobiło mi się gorąco, nie chciało mi się gadać z tą kobietą, i po prostu wyszłam, uprzednio wyjaśniając, że i tak nic mnie z Nickiem nie łączy. Nie mówiłam dziewczynom, bez słowa, jak tchórz uciekłam do domu, położyłam się na łóżku i znów zaczęłam myśleć. Nie wiedziałam co robić, nie wiedziałam, czy zadzwonić do niego i spytać co to za kobieta, czy to po prostu olać. Pękała mi głowa, miałam już dość tego dnia. Jasne, bolało mnie serce, ale nie płakałam, bo byłam w szoku, i nie wiedziałam co robić, jeśli okazałoby się prawdą, gdyby Nick spotykał się również z inną kobietą. To pewne, że walczyłabym o niego, gdyby to było przypadkowe, i dopiero zaczął się z nią spotykać, gdyby to była nowa znajomość, a jeśli On stwierdziłby, że nie umie się zdecydować, i ma mętlik w głowie, z pewnością mój honor nie pozwoliłby, żebym się za nim uganiała. To wykluczone.
Ne będę za nim latać i to wyjaśniać. Jeśli nie będę się odzywać sam do mnie przyjdzie, a ja wtedy zapytam o tę kobietę. Koniec, nie będę płakać przez faceta. Niech idzie sobie do tamtej, jeśli to prawda co mówiła.
Dziś jestem już po kilkudziesięciu nieodebranych telefonach od Nicka, gdy tylko przyjechałam do domu z Michaelem, ujrzałam go pod bramą do wjazdu na osiedle. Czekał na mnie, ciekawe ile tu stał? Poprosiłam Michaela, aby się nie fatygował i zostawił mnie z Nickiem samą.
Gdy tylko wyszłam z samochodu przyjęłam dumną postawę, wyglądało jakbym połknęła kij.
– Hej, nie odbierałaś dziś telefonu. Nie mogłaś chociaż napisać, że wszystko ok?- Spytał z wyrzutem.

CZYTASZ
Odnajdźmy się 🔞
RomanceKamila, to kobieta po przejściach. Wczesna sława niezbyt dobrze odreagowała na jej życie. Toksyczne związki do tego narkotyki, alkohol i ciężki charakter. Po latach myślała że pech minął, mężczyzna u jej boku i dziecko daje jej dużo szczęścia. Jedna...