Jestem KamiKa, tak brzmi moja ksywka. Miałam trudną przeszłość, toksyczne związki, przez które popadłam w bagno, karierę z którą nie dawałam sobie rady, prawdopodobnie dlatego, że byłam zbyt młoda, gdy wygrałam Casting do żeńskiego zespołu ReDe, w którym byłam ponad dwa lata. Anoreksja, problemy z alkoholem, narkotykami, taka była moja cena sławy. W wieku piętnastu lat zaczęłam karierę z trzema dziewczynami, które szukały czwartej do zespołu.
Kiedyś byłam uparta, złośliwa, konfliktowa, zbyt dumna, i przez chwilę uderzyła mi woda sodowa do głowy. Na początku mojej podróży z show biznesem byłam dla moich koleżanek buntowniczką. No cóż, przechodziłam przez okres dojrzewania, lubiłam walczyć o swoje, kłócić się, i być wredną osóbką, lecz kiedy trzeba było potrafiłam być słodką trzpiotką.
Według moich bliskich jestem zbyt ambitna, zawsze znajduję sobie coś do roboty. Znam cztery języki i umiem grać na trzech instrumentach, jednakże ja wciąż dążę do tego by być jeszcze lepsza, w tym co robię, by moje płyty były idealne, a muzyka podobała się wszystkim.
Jestem po trzydziestce i moja burzliwa przeszłość, mężczyźni mojego życia, oraz kariera spowodowały, że dziecko urodziłam niedawno, i wciąż mi się nie układa.
Od początku... Mojego pierwszego chłopaka poznałam przed rozpoczęciem kariery. Gdy skończyłam osiemnaście lat zamieszkaliśmy razem, lecz związek nie przetrwał roku. Dlaczego? Byłam kłótliwa, zaborcza i chyba zbyt młoda i głupia, a kariera muzyczna zawróciła mi w głowie. Po rozstaniu leczyłam się w klubach z Karoliną i opijałam smutki. Tam również przeżyłam swój pierwszy, lesbijski pocałunek z piękną Wiktorią. Spróbowałyśmy trawki i trafiłam na pierwsze strony gazet, a rodzice i managerka wbijali mi kołki do głowy, że nie powinnam się tak zachowywać.
Karolina- tkwiła ze mną bez względu na to jak się zachowywałam, była ze mną na dobre i złe, jest najwspanialszą przyjaciółką na świecie. Ona wiedziała, że gdy się wkurzyłam nie można było mnie uspokoić, słowa przelatywały mi przez usta z prędkością karabinu maszynowego. Karolina i Ania temperowały mój nieznośny charakterek.
Ania- moja menagerka- przeszła ze mną wiele, moi rodzice także.
Po jakimś czasie odeszłam z zespołu, ponieważ nie aspirowały do większej sławy, a ja miałam większe oczekiwania, niż koncertowanie w kraju, i tworzenie coraz to głupszych teledysków, w których chodziłam wysmarowana błotem, lub siedziałam ze świniami lub wężami.
Po odejściu z zespołu wzięłam się ostro za naukę, wybrałam studia Polonistyczne, tam poznałam trzy dziewczyny, które do dziś są moimi chórkami -Olę, Magdę i Matyldę - wraz z Karoliną, a na instrumentach przygrywali mi koledzy ze szkolnych czasów. Sami bliscy mi ludzie.
Niedługo później dostałam propozycję zagrania w filmie prostytutki, Ania stwierdziła, że to może być skok w mojej karierze, zatem przyjęłam tę rolę.
Źle znosiłam się na ekranie, ponieważ musiałam do niej sporo przytyć, a to było trudne, z moją głową... sądziłam, że wyglądam źle, aczkolwiek dałam radę, przełamałam się i przystosowałam. Film okazał się dla mnie, debiutantki strzałem w dziesiątkę.
Pewnego razu, w klubie poznałam Adama. Tak bardzo mi się spodobał... no i chcąc mu zaimponować zażywałam z nim życia. Miał dużo znajomych, przez co Adam wkręcił mnie w narkotyki, załatwił mi również pracę w modelingu. Chodziliśmy razem do klubów, sypialiśmy razem, a w tym samym czasie nagrywałam płytę w ostrzejszym klimacie.
Z niewinnego popalania trawki skończyłam na kokainie. Dzięki Adamowi nauczyłam się gry na gitarze, popalania trawki, wciągania kokainy, jazdy samochodem pod wpływem... Przez niego również trafiłam na pierwsze strony gazet, gdzie na zdjęciach chodziłam na czworaka po ulicy, tańczyłam na środku chodnika i wymiotowałam... Podobał mi się, zakochałam się w nim, pewnego razu wyznałam mu miłość, a on ze zgrozą w oczach odrzekł, że nie miał w planach długiego związku, i wyszedł ode mnie z mieszkania, tym samym wyszarpując moje serce z piersi i rzucając nim do kosza.
CZYTASZ
Odnajdźmy się 🔞
RomanceKamila, to kobieta po przejściach. Wczesna sława niezbyt dobrze odreagowała na jej życie. Toksyczne związki do tego narkotyki, alkohol i ciężki charakter. Po latach myślała że pech minął, mężczyzna u jej boku i dziecko daje jej dużo szczęścia. Jedna...