Rozdział 38 Miłe chwile... Nick

12 1 0
                                    

Tydzień później

Mieliśmy dużo pracy i muszę wylajtować, dzwoniłem do Harweya z pytaniem, czy dziś idziemy się gdzieś zabawić, a On spytał, czy Kamila wprowadziła się już do nowego lokum.

– Tak, już wczoraj.- Odparłem.

– No to może ją odwiedzimy? Jestem teraz z Benem. Wiesz gdzie mieszka?

– Nie, ale mogę się dowiedzieć.

– No to dowiaduj się i weź jeszcze kogoś ze sobą, może będzie potrzebowała pomocy.

– Może uda mi się z nią pogadać.

– Myślę, że już dawno przebaczyła Ci tę głupotę, lecz jeszcze Cię karze. Bądź grzeczny, a na pewno to doceni.

Wiem, cholera, wiem. Będę grzeczny, bo nie chcę stracić mojej najlepszej przyjaciółki. Mogę nawet się zgodzić, by już więcej nie gadać o seksie i nie musimy wcale tego robić, chcę mieć z nią kontakt. Lubię ją, bardzo ją lubię. Dzwonię do Toma i pytam go co robi, a gdy odpowiada, że już nic pytam go, czy chce wpaść z nami do Kamili. Tłumaczę mu, że kupiła mieszkanie, a On odpowiada, że z chęcią się wybierze, ponadto zadzwoniłem do Ani -menagerki Kamili- i zapytałem gdzie mieszka, a Ona bez problemu podała mi adres.

Pakujemy się do mieszkania Kamili, zaskoczona pyta co tu robimy.

– Przyszliśmy Cię odwiedzić.- Odezwał się Tom.

– Bez żadnego ciacha?- Spytała unosząc brew?

Bez wahania odpowiedziałem, że to my jesteśmy ciachem. Kamila roześmiała się i zgodziła ugaszczając nas, jak na gospodynie przystało. Oczywiście zaciągnęła nas do roboty. Dobrze, że było nas tylu i mogliśmy się do czegoś przydać, pomalowaliśmy szybko salon i zjedliśmy dobry obiad.

Nie uważacie, że ta aktorka robiła sobie twarz?- Spytała Kamila oglądając z nami komedie.

– Na pewno.- Odparłem.

– Dziwnie wygląda.- Dodał Tom.

– I przytyło się jej.- Stwierdziła z przekąsem.

– No wiesz, niektórzy faceci lubią trochę ciałka. To na nich działa.- Odpowiedział Harwey i spojrzał w moją stronę.

O co mu chodzi? Co chce tym osiągnąć? Spiorunowałem go wzrokiem.

– Naprawdę?- Zdziwiła się.- A co może być w niej takiego pociągającego.

– To, że można ją dotknąć i nie połamać.- Zaśmiał się Tom.

Po filmie puściliśmy nasz serial, który cieszył się ogromną popularnością. Sceny erotyczne wyśmieliśmy i nie zostawiliśmy po nich suchej nitki, wszyscy byliśmy w dobrych humorach po paru piwach. Oburzaliśmy się razem, gdy w serialu robiłem coś nie tak, gdy dochodziło do zbliżenia zachwycałem się nad tymi scenami, były tak wysmakowane. Oczywiście było widać kawałek piersi, nasze pośladki, ale wszystko w dobrym guście. Nie żałowałem, że zgodziłem się na tę produkcję, zwłaszcza z taką aktorką jak Kamila. Świetnie udawała pewną siebie kotkę, może gdzieś w głębi duszy jest taka i jeszcze pokaże światu. Faceci będą klęczeć u jej stóp, choć ta myśl nie bardzo mi się podobała.

Gdy zbieraliśmy się do wyjścia Kamila poprosiła mnie, bym został, ponieważ chciała omówić ze mną scenariusz.

– Ooo, będziesz miał dużo roboty dziś w nocy.- Zaśmiał się Tom.

– No, no, to my nie przeszkadzamy.- Odezwał się Harwey.

Spojrzałem na niego próbując się nie uśmiechać, lecz z miną mówiącą, by nie przeginał.

Odnajdźmy się 🔞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz