eks'peryment

40 1 0
                                    

Nie omieszkam, umniejsza mi brak logiki,
kiedy nasze ciała, jak ciała niebieskie wirują szybko,
niczym na benzynę silniki.
Kręcą się nieskończenie, połączone w jedność.
Ty masz tą nieskazitelną skromność,
ja mam tą dziką pewność.
Mogę dostać się do każdego kawałka i elementu,
gdy każdy z nich oczekuje przez moje usta najlepszego komplementu.
Chce wydobyć z Ciebie sam seks,
bo nie brakuje nam czasu do ostatniego sentymentu.
Od chwili do momentu.
Dostałem się do Twojej duszy.
Żar Twój, moje serce kruszy.
Jak spróbowane pierwszy raz chili czyli:
- Ostra, gorąca.
Jesteś pierwszym spojrzeniem mojego temperamentu.
- Czyli?
- Ostrzejsza od ogromnej dawki kapsaicyny.
Próbująca ugotować mnie, gdy nasze języki duszy próbują się skosztować.
Mógłbym Ci cos przysiąc, jednak muszę odejść, by nie odfrunąć spróbować.


Czy Liczyli Chill&Chili ?

Karygodnie Trochę Trudna PoezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz