My Poniżej poziomu morza

89 3 0
                                    

Tak mi jej brak,
a to już liście opadły.
Wzdycham do niej.
Słyszę cisze, która jest tak głośno we mnie
Gdyby w końcu do mnie przyszła,
to było by jeszcze ciszej ?
A może rozerwała krzykiem ?
W sumie cicho teraz.
Jakoś mniej trochę boli.
Jednak chciałbym by krzyczała
Oby tylko dala mi zaszczyt i przybyła.

Czekam.
Zawsze na nią czekam,
może jeszcze raz milutko pokruszy moje serduszko
i naprawi potem swoim słodkim głosem.

Karygodnie Trochę Trudna PoezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz