Jesteś?

18 3 0
                                    

Noc.

Smutne światło księżyca w twarz wmalowane.

Ja pozostały w cząstkach.

Drżący z zimna.

Drwię i kpię.

Czy jestem nie wystarczający?

Przecież Cię kochający.

Nazbyt naiwny czy zbyt Ci wierzący?

Trochę śpiący.

Zaufać po tylu nieprzespanych wiosnach,

to jak nie wierzyć, a spotkać Mikołaja na zimę.

Płaczę i proszę, że nie ma mnie.

Teraz sen, iż tylko dla tego śpię.

Drżąc z zimna śnię,

budząc się i zerkając czy już nie mam Cię.

Karygodnie Trochę Trudna PoezjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz