Jesteśmy wolni,
więc, czemu tak wolno kochamy?
Wczoraj ufaliśmy,
dzisiaj ręki nie podamy.
My zakochani w samych sobie,
że na wszystkie nasze błędy nie ma miejsca w głowie.
-Widzisz tą marnośc Ty i mi to styka,
Serce:
-pik, pik, pik.
Ważne, że pyka.
Daj mi zaczerpnąć się tym,
chcę jeszcze łyka.
Może pomoże jeszcze kilku z was?
Prosze powiedz mi: które to miejsce i czas?
Krzyczę akcja.
Czy to serio jest ważne u kogo leży racja?
Czy to kurwa jest ważne jakich użyłeś słów?
Bo tyle snów, które każdy z nas ma,
tyle głów, by odbić się od dna.Czyste powietrze.
Posmakuje go jeszcze.
I ten dawny zapach podziemia.
Odchodzę do cienia,
nie dotykaj mojego cierpienia.
Nie obchodził mnie los,
jeśli bolała utrata przeznaczenia.
"Ciebie nie ma.", "Ciebie nie ma".
Dla mnie jak cios,
słyszę ten cichy głos,
w samotną noc.Dziecko płacze.
Rytm serca skacze.
Czy jeszcze Cię zobaczę?
Tak tylko mówię, że Ci przebaczę.
To jeszcze nie dziś, zaznaczę.
CZYTASZ
Karygodnie Trochę Trudna Poezja
Poetry(Jestę poetę) Kamil bo tak mnie nazwano. Moją poezje nazwij proszę jak chcesz :) Ja nazywam ją poezją surrealistyczną, ale są wiersze też inne oczywiście. Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek reakcje.