6

2.8K 113 38
                                    

Bardzo głośne i ciężkie westchnienie rozniosło się po mieszkaniu na Stawkach, w którym jeszcze nigdy nie było tak bardzo napiętej atmosfery jak wtedy.

Załamana i bliska płaczu Michalina siedziała przy stole z głową podpartą o ręce bardzo głośno oddychając. Natomiast wszystko to obserwowali mocno zmartwieni Michał i Lila, którzy siedzieli na przeciwko niej.

Lila bardzo delikatnie gładziła przyjaciółkę po plecach chcąc dodać jej otuchy, za to Michał polewał do szklanki dziewczyny dużą ilość wódki, bo jak twierdził lepiej było zapić smutki niż płakać po takim idiocie jak Pasula.

- Mimo wszystko nie powinnaś tak agresywnie reagować - powiedziała w końcu Michalina drżącym głosem.

- Wiem - przyznała jej racje Lila - Ale powiedz mi co byś zrobiła na moim miejscu? Przypomnieć ci co zrobiła Marcysia kiedy... - urwała patrząc ukradkiem na Michała, zdając sobie sprawę, że nie powinna wywlekać tego tematu.

- Rozumiem - westchnęła chowając twarz w dłoniach - Ale czemu on mi tego nie powiedział? - zapytała z żalem w głosie - Przecież chyba powinien mi o tym powiedzieć, albo nawet i zerwać jeśli nic do mnie nie czuje.

- Nie chce czuć się odpowiedzialny za twoje złe samopoczucie po zerwaniu - odparł Michał - Jeżeli on by zerwał, czułby pewnie wyrzuty sumienia, że płaczesz przez niego, a tak to, jeżeli ty byś to zrobiła czułby się bez winy - wyjaśnił.

- Znasz się na tym - zauważyła Lila.

- Jestem facetem, myślę jak facet, którym Pasula też jest - wzruszył ramionami.

- Nie będę dawać mu tej satysfakcji - wypaliła nagle Laskowska, przez co jej przyjaciele spojrzeli na nią zdziwieni - Ja cały czas coś do niego czuje, i nie zrobię pierwszego kroku - pociągnęła nosem - Jeżeli on nic nie czuje, niech on to zakończy.

- Michalina uwielbiam cię, ale to jest głupie - powiedział Matczak.

- Nie powinnaś się tak męczyć - dodała Lila.

- Nie będę się męczyć - odparła Michalina - Nie będę nawet się z nim widywać.

Powiedziała to bardzo stanowczo, a jej wyraz twarzy już w ani jednym procencie nie wyrażał żalu i smutku, który jeszcze parę minut temu dało się zobaczyć na jej twarzy.

- I nie próbujcie mnie przekonać, że to zły pomysł.

- To zły pomysł - powiedzieli w tym samym czasie, na co brunetka wywróciła oczami.

- Ale niech ci będzie - powiedziała Lila kładąc jej rękę na ramieniu - Sama wiesz, co będzie dla ciebie najlepsze - odparła nie przekonana zerkając zmartwionym wzrokiem na Michała, jakby szukając w nim ratunku.

Chłopak od razu to wyłapał i zaraz na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, oraz zmienił pozycje w której siedział na nieco bardziej wyprostowaną po czym podsunął pod nos brunetki szklankę napełnioną do połowy wódką.

- Chyba nie chcesz mi mówić, że mam iść po popitę? - uniósł jedną brew patrząc na przyjaciółkę, na co Lila uśmiechnęła się lekko.

- No co ty - odparła Laskowska biorąc szklankę do ręki - Aż tak nie wyszłam z wprawy.

- Już myślałem, że straciłem godnego przeciwnika - zaśmiał się Matczak, na co obie dziewczyny parsknęły śmiechem.

- A ty nie pijesz? - Michalina spojrzała na Lilę zdziwiona.

- Nie - pokręciła głową - Muszę jeszcze pójść do biura, i trochę nie czuje się na siłach żeby pić - wyjaśniła.

- Ostatni raz jak nie chciałaś pic myślałaś, że jesteś w ciąży - powiedziała - O czymś nie wiem? - spojrzała na nią podejrzliwie.

Dom na morzu|| MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz