Kiedy tylko Michał zobaczył na swoim telefonie powiadomienie o nowym poście na Instagramie Lili, wszedł w nie tak błyskawicznym tempie, że aż był jednym z pierwszych osób które polubiły i skomentowały owe zdjęcie.
Patrzył na nie od dobrych pięciu minut i nie mógł oderwać wzroku od szczęśliwej buzi dziewczyny. Dosłownie mógł poczuć ciepło bijące z tego zdjęcia, oraz zobaczyć tańczące w oczach blondynki iskierki szczerego szczęścia, przez co on sam stawał się szczęśliwy. Był szczęśliwy, że w końcu dziewczyna szczerze się uśmiechała, oraz nie wyglądała na wymęczoną, tylko na wypoczętą i zdrową, na czym najbardziej mu zależało.
I mimo, że cholernie za nią tęsknił, gdyż przed wyjazdem dziewczyny, oboje ustalili, że ograniczają kontakt do minimum, aby Lila całkiem odcięła się od pracy i życia w Warszawie, oraz żeby Michał mógł całkiem skupić się na nucie, w której był trakcie realizacji, to i tak cieszył się, że w końcu Lila mogła odpocząć i odciąć się od wszystkich męczących ją myśli.
- Tylko nie czytaj innych komentarzy - prychnął Kinny, który w tamtym czasie również dużo przesiadywał w studio.
- A co już swój zostawiłeś? - uniósł wzrok znad telefonu, aby na niego spojrzeć.
- Napisałem go zaraz po tobie - parsknął śmiechem - Ale bardziej chodziło mi o komentarze twoich obleśnych fanów - mruknął lekko odchylając się na fotelu.
-Jest aż tak tragicznie? - zdziwił się.
- Jest ładna, jest twoją dziewczyną, większość Insta Story wstawia w stroju kąpielowym, a twoi fani są chłopcami, którzy ledwo przeszli mutacje - zaczął wymieniać - Więc odpowiedz sobie sam.
- No wiesz twoimi fanami są 12-nasto letnie dziewczynki z Tik Toka - odgryzł mu się.
- Twoimi też - skwitował, na co Michał prychnął.
- Obrzydliwe... - odparł z obrzydzeniem w głosie patrząc na komentarze pod zdjęciem - Ale dopóki Lilka to ignoruje, też zamierzam, nie chce jej teraz psuć tych wakacji - powiedział, na co Wiktor lekko się uśmiechnął.
-Dobrze widzieć ją w końcu uśmiechniętą...po tym wszystkim - dodał, lekko smutniejąc, przypominając sobie w jak okropnym stanie była.
- Tak - pokiwał lekko głową Michał - Ja i tak nie widziałem jej wtedy za często - powiedział po chwili - Nie było mnie przy niej kiedy było u niej najgorzej - odparł cicho, jakby wstydząc się tego i żałując jednocześnie.
- Była dosłownie wrakiem człowieka - odparł Kinny przygnębionym głosem - Czasem jak na nią patrzyłem, zastanawiałem się czy ma w sobie jeszcze jakieś emocje, czy po prostu żyje bo jeszcze serce jakoś jej bije - przyznał - I do tej pory nie mogę uwierzyć, że ona to wszystko przeżyła.
Na ostatnie słowa chłopaka Michał zmarszczył wzrok, i przeniósł swój wzrok z podłogi na blondyna, nie mogąc uwierzyć w to co mówi.
- Chodzi mi o to, że nawet ani razu nie pomyślała, żeby...no wiesz - powiedział - Odebrać sobie życia...Ale na całe szczęście widocznie jest na tyle silna, że o tym nie myślała.
CZYTASZ
Dom na morzu|| Mata
FanficMorze ma kolor niebieski, a on od wielu lat w kolorze niebieskim widzi spokój, szczęście, miłość a przede wszystkim dom. Zasługą tego jest jego ukochana, która ma oczy błękitne jak Atlantyk. - Czemu tak na mnie patrzysz? - zaśmiała się cicho patrząc...