szach-mat - epilogue

294 32 56
                                    

Koła mojej walizki stanęły na powierzchni chodnika Nowego Jorku. Mały szept ulotnił się z moich ust.

"Znajdę cię mamo."

Koniec. To właśnie tutaj otworzyłem nowy rozdział, zostawiając nieotworzony list i spaloną białą róże za sobą.

I teraz go nienawidziłem. Ponownie. Tak samo jak białych róż. Widziałem w nich tylko jedno. Śmierć i odrodzenie.

Ale teraz to był inny typ nienawiści.

Teraz prawdziwie w twarz mogłem powiedzieć mu:

'Nienawidzę cię za to, że Cię kocham.'

Szach-mat

bo walka dobiegła końca.


.

an: dziekuhe i wgl z ciekawosci jaki rozdzial byl waszym ulubionym?

dziekuje bardzo kocham qas, ta ksiazka jest dla mnie najwazniejsza na moim profilu. pisalo mi die ja najlepiej. dostalam rowniez mase wsparcia za xo w chuj dziekuje. kocham was frzymajcie sie jezu jestem taka wdzieczna!!

na kartach tej ksiazki zapisalam polowe seojego zycia. doslownie. moj boze jestem z siebie dumna nawet

lecimy z kolejna ksiazka tak hak mowilam:)) zapraszam za niedlugo na prolifu sie pijawi

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 24, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

High enough • DreamnotfoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz