Odsunęła wodę od zagojonego już policzka i zamarła, natrafiwszy wzrokiem na przeszywające spojrzenie chłopaka. Płomienie rzucały ostre cienie na jego poranioną twarz.
- Wyleczę cię - powiedziała nagle, zanim jeszcze zdążyła dobrze to przemyśleć.
Nie zdziwiła się, kiedy parsknął śmiechem.
- Co?
- Wyleczę cię - powtórzyła, lecz już nie tak pewnym tonem. - Wolę ci pomóc, niż męczyć się z zakażeniami w przyszłości.
Miała nadzieję, że brzmiało to wiarygodnie.
Chłopak nie odpowiedział. Patrzył na nią z góry, jakby ważąc jej słowa. Minęły długie minuty, zanim usiadł naprzeciw niej. Wciąż płonący ogień był jak groźba.
- Jeśli czegokolwiek spróbujesz...
- Tak, wiem - weszła mu w słowo. - Zginę marnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/306473168-288-k991738.jpg)
CZYTASZ
Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariować
FanficZuko i Katara jakoś nigdy za sobą nie przepadali. Jednak dopiero gdy parszywy los rzucił ich na środek oceanu, zaczęli się szczerze nienawidzić. Wyczerpani po Oblężeniu Północy, mając do dyspozycji tylko siebie nawzajem i kawałek lodu pod stopami, m...