XXV

353 15 4
                                    

Katara nie miała pojęcia co robić.

Ławica rozpierzchła się w panice, kiedy tylko dziewczyna spróbowała pochwycić wodę wokół niej. Gdyby nie instynkt, który w ostatniej chwili kazał jej przemienić fale w lód, nie mieliby nawet tych sześciu mizernych rybek, które teraz żałośnie leżały u stóp księcia.

- Jesteś niesamowita - powiedział cicho po chwili. Katara rzuciła mu niedowierzające spojrzenie, słysząc autentyczne zaskoczenie w jego głosie. Czy to możliwe, żeby jego lekko wygięte wargi były wyrazem podziwu? - Trzeba być naprawdę utalentowanym, żeby spartaczyć tak proste zadanie - kontynuował.

Katarze zrzedła mina. Zaczynało do niej docierać, że jednak zbyt wcześnie zaczęła cieszyć się z sukcesu.

Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariowaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz