Ogień powrócił, każąc jej się obudzić. Targnął nią gwałtowny kaszel, a kiedy w końcu udało jej się wziąć drżący wdech, jej żyły wypełniła adrenalina.
Uderzyła w nią rzeczywistość. Ocean. Lodowate zimno. Ogień, który zniknął tak szybko jak się pojawił. Człowiek tuż obok.
- Lód! Potrzebujemy tratwy!
Pozwoliła swojemu ciału działać instynktownie. Dłonie zacisnęły się w pięści i zaraz rozwarły, unieruchamiając wodę znajdującą się tuż obok. Rozpostarła ramiona, a fale podniosły się, rzucając ją na zamarzniętą taflę.
Wyczerpana, przytuliła policzek do zimnej powierzchni. Uniosła wzrok akurat w chwili, w której pierworodny syn Władcy Ognia wynurzył się z oceanu i padł na lód.
CZYTASZ
Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariować
Fiksi PenggemarZuko i Katara jakoś nigdy za sobą nie przepadali. Jednak dopiero gdy parszywy los rzucił ich na środek oceanu, zaczęli się szczerze nienawidzić. Wyczerpani po Oblężeniu Północy, mając do dyspozycji tylko siebie nawzajem i kawałek lodu pod stopami, m...