Zuko wpatrywał się w jej wyczyny, czując jak po raz kolejny narasta w nim ochota na popełnienie pewnego konkretnego morderstwa. Po głębszej analizie musiał niestety zrezygnować z tego pomysłu, ale jakoś nie potrafił całkowicie wyrzucić go z głowy.
Był właśnie w trakcie rozważania scenariusza numer czterdzieści osiem (Przedstawienie Dziewczyny Ojcu - czas do śmierci: sześć minut), kiedy w końcu opanowała swój szaleńczy chichot. Podniosła się do pozycji siedzącej, otrzepała łokcie ze śniegu i zakręciła nadgarstkiem w powietrzu, ocierając łzy, których krople zniknęły wśród fal.
Oczywiście musiała się popisywać.
- Tak właściwie - zagadnęła z irytującym uśmiechem - to jakim cudem nie znasz imienia Avatara?
![](https://img.wattpad.com/cover/306473168-288-k991738.jpg)
CZYTASZ
Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariować
FanficZuko i Katara jakoś nigdy za sobą nie przepadali. Jednak dopiero gdy parszywy los rzucił ich na środek oceanu, zaczęli się szczerze nienawidzić. Wyczerpani po Oblężeniu Północy, mając do dyspozycji tylko siebie nawzajem i kawałek lodu pod stopami, m...