1 ~ Piętnastu Nowych i Starych Przyjaciół

32 1 1
                                    

- Więc... - jęknąłem, rozglądając się po pokoju. Niektórzy, entuzjastycznie podchodząc do poznawania nowych ludzi, podeszli do najbliższej osoby i zaczęli z nią rozmawiać. Ja za to nie miałem tak dużej odwagi, i widać było, że ciemnoskóra dziewczyna, z którą wszedłem do budynku, też.

Co może pójść nie tak? 

Pomyślałem chwilę, po czym podszedłem do dziewczyny.

- Cześć. - dziewczyna odwróciła się gwałtownie, widocznie zaskoczona moim przywitaniem.

- Hej! - natychmiast po odezwaniu się dziewczyna ściszyła ton głosu. - Jestem Aika Hashi, a ty?

- Hideki Kenzou, miło mi cię poznać. A, i zapomniałbym... Jestem Ostatecznym Ogrodnikiem.

- Mi też wyleciało z głowy! Jestem Ostateczną Poetką. - dziewczyna lekko się uśmiechnęła, jednak widać było, że trudno jej rozmawiać z nieznajomymi. Była ubrana w czarną bluzę i luźne, materiałowe spodnie. Jej skóra miała ciemny odcień, a jej oczy były koloru jej włosów; brązowe. Same jej włosy ścięte były do ramion, a na okulary korekcyjne lekko opadała jej grzywka.

- Poetką? Słyszałem kiedyś o poetce o imieniu Aika, ale nigdy nie pomyślałbym, że idziesz do liceum... - zaśmiałem się cicho. Dziewczyna słysząc to pogodnie się uśmiechnęła, jednak nie mogła wymyślić żadnego tematu rozmowy. Uznałem to więc za koniec przedstawiania się i rozejrzałem się po pokoju; nie musiałem czekać długo, ponieważ inna dziewczyna natychmiast do mnie podeszła.

- Kaiyua Etsuo, miło mi cię poznać! - dziewczyna wyciągnęła rękę na powitanie, którą kulturalnie potrząsnąłem. - Jestem Ostateczną Shipperką!

Zauważyłem tą dziewczynę, kiedy się obudziłem. To ta z długimi, niebieskimi włosami zawiązanymi w dwa długie kucyki. Jej grzywka miała kolor biały, w przeciwieństwie do reszty fryzury. Zabrakło jej farby, czy co?

Miała szaroniebieskie oczy, czarny T-shirt i granatowe, zwykłe spodenki.

- Jestem Ostatecznym Ogrodnikiem, mam na imię Hideki Kenzou... Jesteś shipperką?

- Co masz na myśli? - jęknęła dziewczyna. - Nie wiesz, co to znaczy?

- Niezbyt... - czułem się jak ostatni idiota. Oczywiście, że nie miałem pojęcia, co to znaczy.

- Shipperka to jak... Jak swatka? Nie wiem, jak to wytłumaczyć... No kurde, Kaiyua, rusz głową! - dziewczyna stuknęła się lekko w głowę, próbując myśleć. - A, już wiem! Czy kiedykolwiek miałeś tak, że patrzyłeś na jakąś parę w książce albo filmie i pomyślałeś; ale byłoby fajnie, gdyby byli razem?

- Może raz... - próbowałem sobie przypomnieć każdą książkę, jaką przeczytałem w życiu. Nie było ich dużo, a większość z nich były religijnymi książkami podarowanymi mi przez moje ciotki. Chyba zwariowałyby, gdybym myślał, że fajnie by było gdyby na przykład Jezus i Judasz byli parą.

- Więc ta para nazywa się shipem, a parowanie ze sobą postaci nazywa się shipowaniem! Jestem specjalistką w tej dziedzinie! - dziewczyna szeroko się uśmiechnęła. - Hmm... Co by tu jeszcze... A! Czy masz jakieś OTP?

- ...Co to takiego? - jęknąłem, znowu skołowany.

- To taki ship który shippujesz najbardziej na świecie! - odparła entuzjastycznie Kaiyua. - Masz jakiś?

Nie mów Jezus i Judasz. Nie mów Jezus i Judasz. Muszę się powstrzymać...

- Nie, nie mam takiego. - powiedziałem, w duchu powstrzymując się od śmiechu.

- Awwww... Szkoda. - dziewczyna wyglądała na zawiedzioną, ale dalej się uśmiechała. - Dobra, to ja idę!

- Okej... - ta konwersacja nie nauczyła mnie dużo ani nie była zbyt produktywna, ale hej, teraz czuję się lekko podniesiony na duchu. Dobrze, że istnieją jeszcze takie pozytywne osoby.

Danganronpa; The Duel of Hope and Despair ~ Tom 2 'The Voice of Despair'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz