6 ~ Impreza; czas rozpocząć!!

19 1 0
                                    


               - Hej... Hideki? Hideki?

- ...Hm? Co? – jęknąłem, po czym potrząsnąłem głową.

- Znowu się wyłączyłeś. – zaśmiała się Emiko. – Na pewno dobrze się bawisz?

- Tak, tak... Nie martw się o mnie. – westchnąłem z uśmiechem. Wszyscy bawili się tak dobrze, że można było się trochę rozluźnić.

Impreza zaczęła się paręnaście minut temu, a ja już zdążyłem się wyłączyć. Rozejrzałem się dookoła; Aika bardzo ładnie udekorowała salon balonami, które znalazła w składziku i różnymi starymi plakatami. Sam pokój był idealnie czysty.

- Sama to wszystko posprzątałaś? – jęknęła z zachwytem Kaiyua, zwracając się w stronę ciemnoskórej.

- Tak naprawdę, to... - zaczęła dziewczyna, jednak natychmiast po tym, kiedy Mayukko odwróciła się w jej stronę z morderczym spojrzeniem, szatynka odwróciła wzrok i zaczęła poprawiać swoją fryzurę. - ...Tak, tak, zrobiłam wszystko sama.

- Mhmm... – Kaiyua rozejrzała się dookoła, jednak Mayukko odwróciła się już w drugą stronę, więc chyba tylko ja zauważyłem, kto tak naprawdę pomagał poetce. – Niesamowicie! Naprawdę to wszystko pięknie zrobiłaś!

- Dziękuję! – Aika uśmiechnęła się serdecznie.

- Kaiyuaaaa! - Keitaro krzyknął od razu, kiedy zauważył Haru w tłumie. - Cel na jedenastej!

Kaiyua szybko odwróciła się w stronę szatyna i zaczęła go gonić, kiedy zauważyła, że przyszedł w swojej bluzie z kocimi uszkami na kapturze.

- Jak mogłeś! Zostawcie mniee! – Haru zaczął uciekać. – Nie oddam wam mojej bluzy!

- Oddawaj bluzę, osobo treserska! – Keitaro zaczął śmiać się w najlepsze, po czym zaczął blokować ucieczkę Haru od drugiej strony, co sprawiło, że był otoczony.

- Ooo, moja ksywka się sprzedaje! – dodał Kaoru, patrząc z ciekawością na pościg, w zasadzie tak, jak ja.

Haru nie biegł długo; szybko poddał się i położył się na kanapie, a Kaiyua i Keitaro natychmiast próbowali zdjąć mu bluzę.

- Prze-estaańcie mnie łaskotać! – jęknął Haru, śmiejąc się. - Mam ich dużo w szafiee! Zostawcie mnie!

- Szafie? – powtórzyła Kaiyua. – Trzeba włamać mu się do pokoju!

- Po moim trupie! – jęknął Haru.

- Uhm... Czy wszyscy są gotowi na jakieś zabawy? – wtrąciła się Emiko.

- Aaaa, miałaś mi przypomnieć! No tak! – Kaiyua stanęła na środku pokoju i uderzyła pięścią w stół. – Hej! Wszyscy! Czas na zabawy!

- Jakie znowu zabawy? – westchnął Kaoru. – Zaczynałem  właśnie reklamować mój biznes!

- Hej, przystopuj trochę z tym biznesem... - westchnął lekko zirytowany Naruhito.

                             - Dobra, gramy w prawda czy wyzwanie! Usiądźmy sobie w kółku tutaj... - Kaiyua wskazała palcem na miejsce między kanapą a ekranem, które po chwili wypełniło się ludźmi. Żeby zrobić miejsce, trzeba było przesunąć kanapę. – Kręcę pierwsza!

Kaiyua wzięła ze stołu butelkę wody, która została już prawie opróżniona, po czym w parę sekund dopiła ją do końca i zaczęła kręcić.

- Nahoko! Prawda czy wyzwanie?

- Uhm... Prawda? 

- Ooo.... Jakiej jesteś orientacji? – spytała Kaiyua, a cały pokój wypełniły szepty. – No co! Muszę wiedzieć, z kim ją shippować!

Danganronpa; The Duel of Hope and Despair ~ Tom 2 'The Voice of Despair'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz