16 ~ Przerażająca Hakim Sana; Drugi Szkolny Sąd

16 1 0
                                    


                   Zanim się obejrzałem, byłem w tej samej windzie, w której ostatnio niemal zemdlałem ze stresu i strachu. Oczywiście tym razem czułem się podobnie, jednak nie byłem już całkowicie przestraszony. Przecież byli ze mną ludzie świetni w rozwiązywaniu zagadek i rozpraw. Jeśli ja nie dam radę, ktoś inny będzie w sekundę potrafił zrobić za mnie wszystko. Jednak tym razem również jestem przydatny.

- Wesołych świąt moi kochani! - kiedy wszyscy dotarliśmy na sam dół do schronu, czyli naszej sali rozpraw, zauważyłem natychmiastową zmianę w jego wystroju. Monokuma siedział na ozdobionym łańcuchami świątecznymi tronie, a dookoła pełno było choinek i świątecznych światełek. - Wesołych świąt!

- Ale jeśli trafiliśmy tu przed rozpoczęciem roku szkolnego, jeszcze bardzo daleko do świąt... - jęknęła Mayukko.

- Nie obchodzi mnie to! Są święta! I waszym prezentem jest kolejny sąd! - Monokuma wstał. - Czy mam powtórzyć zasady?

- Chyba nie trze... - zacząłem, jednak miś natychmiastowo mi przerwał.

- Więc! Jest was... Dwanaście! Jedna osoba umarła, ktoś spośród was dwunastu tego dokonał! Waszym zajęciem jest odnalezienie sprawcy i zagłosowanie na niego używając paneli znajdujących się przy waszych stanowiskach! Jeśli wybierzecie dobrze, egzekucja obejmie zabójcę! Jeśli wybierzecie źle, wszyscy pozostaniecie ukarani... Oprócz zabójcy, oczywiście! Więc...

- Chwila, Monokuma, nie zapomniałeś może o czymś? - przerwał Kaoru, patrząc na Monokumę z ukosa.

- Ja zapomnia.... A no tak! Przepraszam najmocniej, ale to nie ja będę prowadzić dzisiejszą rozprawę!

- Jak to nie ty...? - jęknęła Aika.

- Właśnie tak! Proszę, możecie już podejść.

Katsumi i Kaoru spojrzeli na siebie ze swoich stanowisk, po czym je opuścili i udali się do tronu Monokumy, który Katsumi zajęła. Kaoru zajął miejsce stojąc przy niej ze swoją walizką. Zielonowłosa dziewczyna wyciągnęła mały młotek ze swojej kieszeni, po czym uderzyła nim w drewniane oparcie tronu, powodując dość głośne stuknięcie.

- Proszę wszystkich o ciszę! - zawołał Kaoru. - Jako sędzia i prawnik zagwarantujemy, że wasz szkolny sąd przejdzie według procedur i będzie sprawnym procesem ukarania odpowiedniej osoby. Teraz... Pozwólcie, że zacytuję.

Kaoru otworzył swoją teczkę, tylko aby ukazać bardzo grubą, dużą księgę. Otworzył ją, po czym wziął głęboki wdech i zaczął mówić;

                       - Artykuł 28 Kodeksu Postępowania Karnego, Paragraf 1;" Na rozprawie głównej sąd orzeka w składzie jednego sędziego, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej. Sędzia ma prawa i obowiązki przewodniczącego." Nawiązując do danego paragrafu proszę o zajęcie stanowiska sędzi, przeprowadzenie szkolnego sądu i o głos Sędzię Katsumi Nakashimę.

- Dziękuję, Kaoru. - powiedziała zielonowłosa. - Niniejszym ogłaszam sprawę morderstwa Kiyoshi Mariko, Ostatecznej Prezenterki Telewizyjnej, za otwartą. Proszę o zabranie głosu pierwszej osoby, która zobaczyła ciało zmarłej.

- To ja. - jęknąłem, zwracając się w stronę tronu, na którym siedziała dziewczyna. Monokuma nie miał nic przeciwko temu, że zajęła jego miejsce, jedynie przypatrywał się rozprawie z rogu pokoju, wyraźnie zaciekawiony.

- Proszę o zabranie głosu Ostatecznego Ogrodnika, Hidekiego Kenzou. - odparł Kaoru z uśmiechem. Westchnąłem. Co mam nawet mówić na rozprawie sądowej? Zgaduję, że wszystko, co wiem.

- Odkryłem ciało około pory śniadaniowej, kiedy zostałem wysłany przez Mayukko żeby znaleźć Kiyoshi. Była na drugim piętrze w pokoju dla dzieci.

Danganronpa; The Duel of Hope and Despair ~ Tom 2 'The Voice of Despair'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz