22 ~ Panika na Basenie

10 1 0
                                    

               - Proszę, nie panikujcie... - jęknęła Kaiyua. - Pewnie też usnął...

- Musimy go znaleźć. - Aika pokręciła głową. - Mogłabym coś zaproponować?

- Umm... Jasne?

- Według mnie każdy powinien szukać w parach, najlepiej z kimś, kogo dobrze nie zna. Dzięki temu nikt nie będzie nikogo krył, jeśli coś znajdziemy.

- Woah... Mówisz jak Mayukko. - jęknął Keitaro, chociaż na twarzy był cały blady. - To... chodźmy już. Szybko.

- ...To ja mam dobrać te pary czy kto? - Kaiyua zwróciła się w stronę Aiki, która wzruszyła ramionami. - Okej... W takim razie ja pójdę z Aiką, Hideki może iść z Kaoru, Keitaro z Nahoko, nie, chwila, coś muszę zmienić...

- W takim razie ja idę z Emiko, tak? - wtrącił się Habiki. Kaiyua spojrzała nerwowo na Emiko, ale ta z kolei przytaknęła, jakby chciała powiedzieć, że nie jest temu przeciwna.

- Na to wygląda. - powiedziała z kamienną twarzą.

- Dobra. - odparła Kaiyua. - Nawet jeśli coś znajdziecie, nie opuszczajcie swojej pary. Macie trzymać się razem. Chodź, Aika.

Kaoru podszedł do mnie, wyraźnie zmartwiony. Niemal zaciągnął mnie z kuchni, natychmiast chcąc szukać swojego przyjaciela.

- Chodź, szybciej... - jęknął. - Jego pokój byłby najbardziej oczywisty, prawda?

- To ty go znasz, nie ja... - Po raz kolejny siłą zostałem zaciągnięty pod pokój Haru, gdzie zgromadzili się w zasadzie wszyscy.

- Myślę, że powinniśmy szukać gdzie indziej... - zaproponowałem.

- Gdzie?! – Kaoru odwrócił się w moją stronę, wyraźnie poirytowany. Westchnąłem; też byłem zmartwiony, ale nie będziemy żadną pomocą jeśli cały czas spędzę uspokajając go.

- Słuchaj, po prostu przeszukajmy piętro po piętrze. Zacznijmy od góry, okej? W końcu się znajdzie.

- Okej... - Kaoru szybko wspiął się po schodach na górę, dochodząc do trzeciego piętra.

                   Naszym pierwszym celem była sala balowa, zostawiona w nieładzie od czasu dyskoteki. Wszędzie leżało konfetti, niektóre przekąski i napoje dalej były na stole.

- Chwila... - jęknąłem, rozglądając się po pokoju. - Gdzie się podziała kamera?

- Kamera? Ta, którą była nagrywana dyskoteka? - spytał Kaoru. - Racja, nie ma jej... O kurde...

- Wyjdźmy stąd. Mam złe przeczucie.

Następnie postanowiliśmy wejść do pokoju z ubraniami, czyli naszej olbrzymiej przebieralni.

- Haru? Haaruu! - wołał Kaoru, ale nikt nie odpowiadał. - Haru, wyłaź, inaczej... Inaczej...

- Możesz proszę nie krzyczeć? I tak nas usłyszy, a ja całą noc nie spałem...

- Okej...

- Spokojnie. - westchnąłem. - I tak nas usłyszy.

Haru nie można było znaleźć pod żadną stertą ubrań ani w żadnej szafie. Niektórzy, którzy przeszukali już inne piętra, weszli na trzecie i zaczęli szukać z nami.

- Myślę, że powinniśmy sprawdzić, jak tam Mayukko i Junichiro. - powiedziałem, kiedy wyszliśmy z przebieralni. - Musimy znaleźć Kaiyuę.

- Mayukko i Junichiro? Racja... Przecież ich też nie było dzisiaj rano... Ale co się z nimi stało?

Danganronpa; The Duel of Hope and Despair ~ Tom 2 'The Voice of Despair'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz