32 ~ Numer Niedostępny

10 2 0
                                    


               Następnego dnia wszyscy pojawili się na śniadaniu i nie było znaczącej zmiany w ich zachowaniu. Niektórzy byli lekko zestresowani tym, że o godzinie ósmej będą mieli bardzo poważne zadanie, jednak ja w zasadzie przesiedziałam tą godzinę oczekiwania w bibliotece razem z Aiką. Nie znalazłyśmy nic ciekawego oprócz dalszego przeszukiwania książek pod biurkiem i znajdując jakieś tanie romansidło należące do Kaiyui jak i książkę z nutami znanych piosenek metalowych na gitarę należącą do Habikiego.

Zanim się obejrzałam, nastała godzina ósma, i wszyscy byli już na miejscu. Wszyscy oprócz Junichiro.

- Jak myślisz, gdzie się podział? - spytała Aika, a ja wzruszyłam ramionami.

- To niezbyt mój interes, ale... Jeśli robi coś podejrzanego, lepiej by było mieć na nim oko.

- Masz rację...

- Dobrze kochani!!! - Monokuma pojawił się jak zwykle z nikąd. - Łaaał, czyli to tak Mayukko się czuje, kiedy was komplementuje... Tak naprawdę nikt was nie kocha, ale to i tak było niezłe doświadczenie. Dobra, idąc dalej, mam klucz do archiwum! Jest tam bardzo dużo moich prywatnych zapisków, więc mam nadzieję, że nie zepsujecie mojej drogocennej pracy... Pod groźbą śmierci, oczywiście. Bawcie się dobrze!

Miś upuścił klucz od archiwum na podłogę, po czym zniknął. Szybko podniosłam go z ziemi, po czym rozejrzałam się dookoła; wszyscy czekali. Uśmiechnęłam się sama do siebie, w końcu może jednak znalazłam ludzi, na których będę mogła polegać. Spokojnie otworzyłam zamknięte na klucz drzwi.

Samo archiwum było bardzo małe, wręcz przypominało składzik jedynie z jednym, dużym meblem w środku.

                   Moim oczom ukazała się półka pełna różnego rodzaju książek i segregatorów, dość nowoczesna jak na drewniany wystrój biblioteki. Oprócz tego... Telefon komórkowy leżał na jednej z półek. Był zaklinowany między książkami.

Czy Monokuma specjalnie go tam postawił?

Nikt inny chyba go nie zauważył.

Szybko podniosłam go i włożyłam do jednej z kieszeni spodni. Na razie lepiej go schować, możliwe, że Monokuma nie miał na myśli go tam położyć. Wszyscy natychmiast dorwali się do półki, próbując wziąć najważniejsze tytuły książek, za to ja i Aika wzięłyśmy się za segregatory, w których spięte razem były kartki w koszulkach.

- Co do... - jęknęłam, otwierając jeden z segregatorów. Było w nim 15 koszulek; każde o innym uczniu Hope's Peak Academy z roku... O rok niższego od naszego.

W informacjach było wszystko; od Ostatecznego Talentu po datę urodzenia i odcisk palca. - Hej, ludzie, chyba coś znalazłam.

- Hm? - Kaiyua odwróciła się w moją stronę jak w zasadzie każdy inny.

- Spójrzcie na to; tu są informacje o piętnastu osobach z Hope's Peak z rocznika młodszego od naszego. Riyeko Nozomi, Ostateczna Protagonistka, Kokuro Arine, Ostateczna Szczęściara...

- Czyli naprawdę powinniśmy być już w drugiej klasie... - jęknął Habiki. - Jakim cudem... Zapomniałem o roku swojego własnego życia?

- Zresztą, czemu tutaj są takie zapiski? - spytała Aika. - Nie byłoby o nich nic, gdyby coś im się nie stało... Prawda?

- Najpierw może prześledźmy to, co mamy tutaj... Jeśli nikt nie znalazł nic ciekawszego? - zapytałam.

- Znalazłam plan remontu jakiegoś hotelu. - odparła Kaiyua.

Danganronpa; The Duel of Hope and Despair ~ Tom 2 'The Voice of Despair'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz