এ˚∘˙ * ٭ ╰▶ pov. Dream ◀╯٭ *˙∘˚✰
-To przecież nic złego, co?-dalej prowokował ją brunet.
-Moim skromnym zdaniem tacy ludzie to po prostu wyrzutki społeczności. Nie potrafi znaleźć dziewczyny więc staje się gejem.-powiedziała największy syf jaki kiedykolwiek o sobie usłyszałem.
-A co jeżeli ja kocham ludzi niezależnie od płci, hm? Też jestem wyrzutkiem?-George zdjął jej dłoń ze swojego kolana .
-Jeżeli nie pocałowałeś nigdy chłopaka to nie.
George zaczął się śmiać.
Nie potrafił przestać.
-Cóż za ironia. Wydaje mi się że to zrobiłem. NIE RAZ ANI NIE DWA.-powiedział gdy już głupawka mu przeszła.
-Nie żartuj sobie. Ty? Boże ew.
Starałem się nie wybuchnąć złością.
W głowie miałem już obraz moich dłoni na szyi tej suki.
-Jeżeli masz z tym problem to uważaj co teraz ci powiem. Mój pierwszy pocałunek był z chłopakiem.-dalej pogrążał ją George.
-Nie wytrzymam. I JA CAŁOWAŁAM CIEBIE BEZ WIEDZY O TYM? NIE CHCE TEGO DŁUŻEJ SŁUCHAĆ.
-To uważaj aż się dowiesz z kim był ten jego pierwszy pocałunek.-dołączyłem się do dyskusji i spojrzałem tej szmacie w oczy.-W sumie nie tylko pierwszy bo dziś też się całowaliśmy.
-Zdradziłeś mnie.-wymamrotała patrząc na George'a.
Zacząłem zastanawiać się czy nie powiedziałem za dużo ale chłopak rozwiał wszystkie moje wątpliwości.
-I mogę to zrobić jeszcze raz. Gdybyś nie była tak parszywa i napalona to nie zrobiłbym tego. Kocham cię ale czasem naprawdę przesadzasz. Clay mimo że nie jesteśmy razem dba o mój komfort, bierze pod uwagę moje zdanie, potrafi mnie podnieść na duchu i rozumie że ja też mogę mieć uczucia.
-To ty jesteś mężczyzną i to ty powinieneś o mnie dbać i spełniać moje wszystkie prośby. To że ten twój pedalski przyjaciel się w tobie zakochał a ty chcesz być jego dziwką to nie moja sprawa.-wstała z miejsca.
Rozjebię jej łeb zaraz.
-Czy ty siebie słyszysz? W związku obie strony powinny czuć się dobrze. Tak samo w przyjaźni która łączy mnie i Clay'a.-uniósł się.
Czemu to ja muszę być przykładem.
-Masz jeszcze jedną szansę. Albo zmieniasz swojs zachowanie albo z tobą zrywam.-wyszła z salonu wielce obrażona.
Po chwili usłyszałem trzaśnięcie drzwiami.
-Ktoś ją w ogóle prosił o drugą szansę?-przysunąłem się do bruneta.
-Kocham ją Clay. Trochę się waham z dalszym rozwijaniem tego związku. To, cokolwiek między nami jest wydaje mi się bardziej...nie wiem.
-Masz wieczność na odkrycie tego.
-No dobra ale.. co jeśli pokocham cię bez wzajemności.
Zamilkłem.
Myślałem co powiedzieć by nie wyszło że to ja go kocham.
-Skąd wiesz? Może się w tobie kiedyś zakocham?
-A co jeśli wtedy to ja nie będę odwzajemniać twoich uczuć?
-Nic. Dalej będziemy przyjaciółmi.
George przytulił mnie z całych swoich sił.
-Teraz przysięgam. Od jutra już koniec pocałunków. Zwyczajna przyjaźń. A jeśli nie uda mi się zmienić zdania Ashley, zerwę z nią. Skończę ze związkami raz na dobrze i moim priorytetem będzie nasza przyjaźń.
-A wtedy będę mógł cię całować?
-Dlaczego aż tak ci na tym zależy?
-A tobie nie zależy?
-Trochę?.. Znaczy o ile ty będziesz szczęśliwy to mi to obojętne.
Jeżeli wybierze Ashley.
Zostawię go raz na zawsze.
Nic poza silną przyjaźnią między nami nie będzie.
A jeśli z nią zerwie to powiem mu o swoich uczuciach.
Ale jak narazie..
-Kocham cię George. -wyszeptałem.
-Kocham cię Clay.-powiedział to tak że można było usłyszeć uśmiech który gościł wtedy na jego twarzy.
Powiedział to w taki sposób jakby wyznawał mi miłość romantyczną.
Przez co w moim brzuchu znów zagościło znajome uczucie.
-Jak przyjaciela prawda?
-Jak przyjaciela i brata.
Zmieniłem swoją pozycję na leżącą a brunet położył się na mnie.
Cmoknął moje usta.
-Sześć.-powiedział mając na myśli liczbę pocałunków które mu oddałem albo on mnie.
On nigdy z tym chyba nie przestanie.
_______________________________________
610 słów.
gorg i jego problemy z ashley wątek otwarty
ps. wez ktos ich sparuj bo ja nieumie
CZYTASZ
✔️winter stargazing // dnf
FanficDwudziestotrzylatek który chce mieć szesnaście lat w lutym jeszcze raz, by móc wrócić do chwil kiedy był dla kogoś kimś a ten ktoś dla niego jego największym skarbem. Niestety, nie ma odwrotu. Jest jedynie inna droga którą Clay zdecyduje się podjąć...