2. Mama

4.2K 73 94
                                    

Kucnęłam i rozłożyłam ręce, gdy zauważyłam biegnącego w moją stronę czterolatka. Nie był już taki mały, kiedy go ostatnio widziałam. Włosy miał już nieco przydługie i ubrania trochę za duże. Był bardzo ślicznym dzieckiem. Gdy się na niego spojrzało, na pierwszy rzut oka było widać jego piękne duże zielone oczy. Do tego jego piękne,równe, ciemne brwi. Był małym brunetem co jeszcze bardziej w nim kochałam.

- Mama!!!! - krzyczy z daleka, a na mojej twarzy pojawia się szerszy uśmiech.

- Nikoś!! - również krzyczę gdy chłopiec wpada mi w ramiona. - Skarbie, tak tęskniłam. - powiedziałam i pocałowałam go w policzek.

Nikodem jest chłopcem z domu dziecka i nasza relacja zaczęła się w dość nietypowy sposób. Poznaliśmy się w parku, kiedy uciekł od swojej opiekunki. Pamiętam jak ledwo stawiał kroki. Nie zdziwiłam się bardzo, bo miał w tedy dwa lata. Podbiegł i wtulił się w nogi nieznanej mu osoby, czyli mnie. Nie chciał ode mnie odchodzić i bardzo płakał. Od tamtej pory zawsze widywałam się z nim 3 razy w tygodniu, lecz kiedy wyjechałam na te dwa pieprzone lata,  spotykaliśmy się rzadziej.

- Też tęskniłem. Tyle muszę ci powiedzieć. Wiesz, że Martyna znalazła sobie chłopaka? - pyta lekko sepleniąc. Zmarszczyłam brwi, ponieważ kompletnie nie wiedziałam o kim mówi.

- Co serio?! Wow! - powiedziałam z udawanym entuzjazmem

- Nie wow. Ona jest brzydka, ble! - obrzydził się chłopiec

- A ile ma lat? - dopytałam ciekawa.

- Sześć, ale to jej piąty chłopak. - śmiesznie seplenił, przez co musiałam hamować uśmiech.

- Ja w jej wieku miałam dwóch chłopaków, wiesz? Nie pamiętam ich imion, ale kojarzę, jak przez mgłę, że byli fajni.

- Ale Kasia, ona chce abym był jej szóstym chłopakiem, a ja nie chce! - tupnął nogą, a ja zacisnęłam wargi w prostą linie, aby tylko się nie zaśmiać.

- Skoro tak mówisz... Wiesz co, chodzi mi po głowie pewien pomysł.- zaczynam

- Jaki?

- Co ty na to aby pójść sobie do kina? - zapytałam i podniosłam brew czekając na jego reakcje.

- TAKK!!! - wydarł się na całe gardło. - Nie byłem tam trzy lata.

- Niko, ale ty byłeś w kinie 4 miesiące temu, tak mi powiedziała Pani Zuzia.

- Nie, bo trzy lata - powiedział i wytknął mi język

- Dobra mała gnido, idziem do kina. - zarządziłam i złapałam chłopca za rękę i skierowaliśmy się na przystanek autobusowy.

***

- Zapisze cie do fryzjera niuniuś - powiedziałam bawiąc się jego przydługimi włosami.

- Ja chce włosy na Matę! - powiedział uradowany

- Na matę? Słuchasz Maty? Ty masz do jasnej ciasnej cztery lata!- zdziwiłam się i przyjrzałam się chłopcu podejrzliwie.

Michał ma dość kontrowersyjne kawałki i nie które nie są na pewno dla dzieci. Znam Michała i to osobiście. Pracowaliśmy i w sumie nadal pracujemy w jednej firmie, ale jesteśmy tylko na „cześć".

Słyszałam też ostatnio, że u niego teraz nie jest zbyt ciekawie, nie dawno zerwał z dziewczyną i podobno nadal cierpi. Nie wiem dokładnie kto zerwał ona albo on, no ale wiem tyle, że ich związek się zakończył. Przynajmniej tyle wiem od White'a.

„Jesteś Bajką" - |Mata FF|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz