25. Nie wiem co to miłość

2.1K 62 43
                                    

Siedzę właśnie u Pauliny i pijemy już któryś kieliszek wina. Umówiłyśmy się na babskie plotki. Niedawno wróciła z Hiszpanii z Sebastianem i obiecała mi o tym opowiedzieć. Ja natomiast muszę jej powiedzieć, że z Michałem wszystko sobie wyjaśniliśmy i w końcu wyznał co do mnie czuje. No i najważniejsze, muszę jej powiedzieć, że oficjalnie jestem dziewczyną Michała. Także mamy mnóstwo tematów do obgadania.

- Nie wierze, haha! Matczak znowu się zakochał! - pisnęła okropnie głośno i zaczęła wierzgać nogami. Siedziałyśmy razem na kanapie i trzymałyśmy po pełnym kieliszku wina w jednej dłoni.

- Zamknij się! - krzyknęłam ze śmiechem. Była przezabawna bo dużej ilości alkoholu.

- On jest norrrmalnie taki słodki, że nie wytrzymam. - znów pisnęła, ale teraz nieco ciszej.

- Wiem, to mój facet! - podniosłam głos i wniosłam toast za Michała, po czym obie upiłyśmy dużego łyka z naszych kieliszków.

- Boże, pamietam jak zerwał z Julką. Obiecywał sobie, że więcej się nie zakocha, a tu wracasz ty i wywracasz jego świat do góry nogami. - prychnęła

- Cóż poradzić, gdzie się nie pojawię jest huragan. - wzruszyłam ramionami i znów upiłam łyka wina.

- Huraganem to ty jesteś, babo - wytknęła mi Paulina - A ty też go kochasz? - spytała się i wzięła łyk czerwonej, jak krew cieczy.

- Nie wiem, Paula. Nie wiem tak naprawdę, czy kiedykolwiek kiedyś kochałam. Dobrze wiesz, że od strony rodziców takiego uczucia nie doznałam, przez co nie wiem jak ono ma mniej więcej wyglądać. - odpowiedziałam

- A w czym jest lepszy nasz Michaś, od tego zjeba Maksa? - zapytała

- Maks był zawsze twardo stąpający po ziemi. On w wieku 18 lat przeprowadził się sam do Warszawy. Niby to normalne, ale on był bardzo dojrzały we wszystkim co robił. Bardzo szybko dorósł umysłowo. Imponowało mi to. A Michał? Michał jest bachorem, ale mówię to w pozytywnym sensie. Jest kochany, uroczy i bardzo przystojny. Umie się bawić i nadal czerpie z życia wszystko co najlepsze. Przy nim czuje się beztrosko i mniej się wszystkim przejmuje. Czuje się, jakby zabierał mnie do raju, zawsze kiedy jest obok. Ale jednego też mu nie odmówię, jest w chuj mądry. Zdał maturę międzynarodową, zajebiście gada po angielsku i jeśli jest jakaś poważna sytuacja, zawsze odsuwa dzieciaka na bok i staje się dorosły. To w Michale uwielbiam.

- Mi się wydaje, że go kochasz tylko nie umiesz nazwać tego uczucia. - powiedziała i upiła kolejny łyk wina - Ja z Sebą miałam tak samo, czułam się jakbym skakała po chmurach, lecz kiedy tylko go nie było obok, myślałam o nim cały czas . Nadal tak mam rzecz jasna, ale wiesz, chce ci pokazać, że to jest właśnie miłość. - dodała.

- Dla mnie te słowa „kocham cię" są mocne. Nie wiem, czy go kocham. Nie umiem na razie stwierdzić, ale wiem jedno, jest dla mnie ważny i chce by był w moim życiu. - odparłam i wypiłam całe wino jakie miałam w kieliszku.

- Dobra, a teraz kolejne ważne pytanie. Jak oceniasz, kto jest lepszy w łóżku, Maks czy Michał ?- spytała i poruszyła sugestywnie brwiami. Zrobiłam się cała czerwona, speszyło mnie jej pytanie.

- Nie odpowiem, zostawię to dla siebie.

- No powiedz! Umieram z ciekawości! Błagam cie! - jęczała błagalnie, abym tylko jej wszystko wyśpiewała.

- Nie stękaj już tak, proszę. Uszy mi odpadną. - odparłam ze skwaszoną miną.

- To kto w takim razie jest lepszy? - spytała i czekała na moją odpowiedź.

- Michał - ledwie z siebie to wydusiłam. Dziewczyna od razu odstawała kieliszek na podłogę i zaczęła śmiać się i krzyczeć jak głupia.

- Hahaha, wiedziałam! Ja pierdole, wiedziałam! - krzyczała ze śmiechem w głosie. Była uradowana moją odpowiedzią - Teraz musisz mi opowiedzieć, jak się sprawy mają. Na ostro, czy bardziej delikatnie?

„Jesteś Bajką" - |Mata FF|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz