- Nie wiem czy wybrać szczęście ukochanej mi osoby, czy swoje. - wypowiedziałam te słowa z bólem
- Ostatnio powiedział mi ktoś, żeby być egoistą, jeśli chodzi o szczęście. Ty musisz o swoje zawalczyć. Ja właśnie walczę o swoje. - powiedział i z wielką niepewnością wziął w dłonie moje policzki i pocałował mnie w czoło. Ten całus był tak czuły, że aż przymknęłam oczy z rozkoszy.
Kiedy się ode mnie odsunął poczułam chłód. Był bardzo nie przyjemny. Chciałam by dłużej mnie dotykał. Chciałam chłonąć jego ciepło.
- Proszę, nie rób tak. Mieszasz mi w głowie...- zawyłam z rozpaczy
- Jestem egoistą Kasia, jestem pierdolonym egoistą. Czuje coś do ciebie, rozumiesz? Chce o ciebie walczyć, bo czuje, że jest warto. - powiedział pewny siebie
- Michał wszystko komplikujesz... Myślałam, że z Maksem będę już do końca zasranych dni, lecz się myliłam. Czuje z każdą godziną, minutą, sekundą, że moja historia z nim dobiega końca. Nasza „bajka" się kończy. Pisze pierdolone ostatnie strony tej opowieści.
- Nie zgodzę się z tym co powiedziałaś. Ty jesteś bajką! Pieprzoną bajką rozumiesz? Z każdym dniem spędzonym z tobą czuje jakbym czytał kolejną stronę pięknej baśni, która zaskakuje z każdym słowem. Znamy się nie długo, ale śmiało mogę powiedzieć, że ostro zawróciłaś mi w głowie.
Patrzyłam na niego i nie dowierzałam. Z jego ust popłynęły takie cudne słowa. Nigdy w życiu takich pięknych słów nie usłyszałam od nikogo.
- Pocałowałabym cie teraz. - palnęłam głupio
- To zrób to - rzekł, a jego głosie było czuć lekką ekscytacje.
- Nie mogę tego zrobić. Zdradzę w tedy Maksa, a wcale tego nie chce. Nie toleruje zdrad, dla mnie to najgorsze co człowiek może zrobić drugiemu.
- To w takim razie po prostu mnie przytul, to chyba nie zdrada, co? - spytał, a w jego oczach widziałam nieodgadnioną emocje. Chyba się rozczarował. Widać, że na to czekam.
Po jego słowach z powrotem wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Była taka idealna. Staliśmy i mocno wtuleni w siebie z dobre pięć minut.
Ten fragment pisałam przed tym jak ogłosili hotel trójkę, także jestem jasnowidzką XD
- Wpadłam na pewien pomysł i dlatego was dzisiaj, tutaj, wszystkich zebrałam. - powiedziałam w kierunku dobrze mi znanych osób.
Znajdowaliśmy się w „pokoju do dużych projektów", tak to przynajmniej nazywaliśmy. Wszystkie oczy skierowane były na mnie, ponieważ miałam pewien plan. Myślałam o tym już od dłuższego czasu, a do tego fani Sbm dopytywali o to cały czas w komentarzach.
- Wiem, że zajmuje się tylko współpracami, ale bardzo chciałam się z wami tym podzielić. Tak jak mówiłam, wpadłam na pomysł. Jak wiecie Hotel Maffija odbył się w czerwcu, jakiś czas temu. Nie miał zbytnio tematu przewodniego. Po prostu był. Hotel dwójka był zajebisty i miał motyw przewodni. Zima, pałac, styczeń - to są znaki rozpoznawcze. Ostatnio coraz częściej widzę komentarze waszych fanów i cały czas piszą o jednym. „Kiedy Hotel trójka?". Tym razem Hotel mógłby się odbyć w wakacje. Lecz nie w Polsce, ale za granicą. Tak wiem, będą to wyższe koszty niż, jakbyście organizowali go w Polsce. Myślałam nad jakimś egzotycznym państwem. Takim, w którym możemy zrobić wiele. Jakieś vlogi z zwiedzania, czy inne rzeczy. Mogę nawet tam poszukać jakiś studiów nagraniowych. Pozostaje tylko pytanie gdzie. Co wy na to? - spytałam niepewnie po wygłoszonym monologu.
- Zajebiste - klasnął w dłonie Solar - Też mieliśmy w planach coś wymyślić, ale ostatnio schodziło to na dalszy plan.
- Jestem za! - odparł z radością Białas
- Cieszę się, że staruszkowie akceptują. A reszta? - spytałam
- Dla mnie wszystko co robisz jest zajebiste, więc nie ma opcji bym był przeciwko temu. - powiedział Matczak i wbił we mnie mocne spojrzenie. Poczułam, że moje policzki zapłonęły. Nigdy nie afiszowaliśmy się naszą relacją. Ja nawet nie którym o tej relacji nie mówiłam. Nie wiem jak Michał, ale zgaduje, że pewnie już wszystkim powiedział.
- UUUUUUU - zawyła reszta chłopaków
- Poważnie pytam, gnojki - rzekłam - Gadać - rozkazałam
- Bardzo chętnie wezmę udział w Hotelu trójce - stwierdził Borys - Ekipa 2115, również się pisze - dodał z uśmiechem. Reszta pokiwała na tak, głowami.
- Jejku, ale super. Mamy to! - klasnęłam w dłonie
Jeszcze trochę sobie pogadaliśmy a propos wyjazdu i tak dalej. Po trzydziestu minutach wyszli praktycznie wszyscy z sali. Byłam pewna, że zostałam tylko ja.
- No powiem ci, że nieźle to kobita wymyśliłaś. - powiedział Michał, a ja odwróciłam się w jego stronę. Myślałam, że już wyszedł.
- Umiem zaskoczyć. - wzruszyłam ramionami i wróciłam do sortowania dokumentów i planu Hotelu.
CZYTASZ
„Jesteś Bajką" - |Mata FF|
Roman d'amourKasia wraca do Warszawy po dwóch latach. Ciężka sytuacja w rodzinie zmusza ją do powrotu do domu, przez co opuszcza swą ukochaną Warszawę. Dziewczyna, przed opuszczeniem miasta, pracowała w firmie słynnej z Muzyki. Zajmowała się tam głównie współp...