23. Zbliżenie

2.5K 53 41
                                    

Cringe alert!!!

- To ty w tedy dałeś mi te jaśminy? Skąd wiedziałeś, że to mój ulubiony kwiat? - zapytałam zaskoczona

- Mam swojego informatora, chce zostać anonimowy, więc nic ci nie zdradzę. - odparł Michał

- Aha... Paulina? - zapytałam, a chłopak lekko się spiął. Już poznałam odpowiedź.

- Całe szczęście, że trwało to dosyć szybko. Miałem ci kupować kwiaty codziennie, ale zapominałem. Za to, przychodziłem do ciebie codziennie i gadaliśmy. Mój urok osobisty po prostu zadziałał. - stwierdził nie skromnie.

- Czy ja wiem, czy ten urok osobisty zadziałał?... - rzuciłam, by podpuścić chłopaka

- Jestem śliczny. - odparł i pokazał mi szereg swoich zębów

- No może troszkę, tak minimalnie - droczyłam się

- Inne laski nie narzekają - powiedział specjalnie by tylko mnie zdenerwować.

Oczywiście, że dałam się sprowokować...

- Ej! Przepraszam cię Panie kolego, ja jestem wyjątkowa. Każda fanka jest taka sama, a teraz popatrz na mnie i powiedz, co widzisz? - założyłam włosy za ucho i zaczęłam przybierać przed nim pozy niczym modelka.

- Wyglądasz jak bogini. - stwierdził czule.

Słysząc te słowa momentalnie przestałam pozować i spojrzałam na chłopaka. Jego wzrok był skupiony tylko i wyłącznie na mnie i patrzył się w taki sposób, że aż rozpływałam się.

Zaczęłam się mu przyglądać i się zastanawiać. Przygryzłam dolną wargę i po chwili ruszyłam w stronę kanapy i usiadłam mu na kolanach, twarzą do niego. Wplątałam swoją dłoń w jego włosy i zaczęłam się nimi bawić. Były gęste, czekoladowe i takie miękkie i aksamitne. Zaczęłam owijać niektóre kosmyki wokół swojego palca. Robiąc to, bawiłam się świetnie. Czułam na swojej twarzy cały czas wzrok Matczaka. Był tak intensywny, że z trudem połykałam ślinę.

Kiedy znudziła mi się zabawa jego włosami, spojrzałam się w jego oczy. Pociemniały nieco i widziałam w nich pożądanie. Nie wiedziałam, że tak na niego działam. Żeby troszkę się z nim podroczyć przysunęłam się do niego jeszcze bliżej, tak, że moja klatka piersiowa stykała się z jego. Złożyłam najpierw czuły pocałunek na jego czole. Potem moje usta powędrowały na jego policzki. Nos również nie został pominięty. Później przyłożyłam usta do jego obydwóch brwi. Kochałam je. Były takie, jego...

Opuściłam wzrok i spojrzałam na jego łańcuch z wielkim napisem „Mata". Wzięłam go do rąk i zaczęłam się nim bawić. Matczak odchylił głowę do tyłu i wypuścił głośno powietrze. Robiło się coraz goręcej.

Moja twarz od razu znalazła się obok jego szyi. Zaczęłam składać na niej mokre pocałunki i robić w niektórych miejscach malinki. Chłopak ułożył dłonie na moich udach i mocno je ścisnął. Jego podniecenie rosło. Moje, nie ukrywam, też.

Po kilku minutach oderwałam się od jego szyi i przybliżyłam się do jego ust. Michał był już gotowy złączyć nasze usta, jednak ja się odsunęłam. Przeniosłam swoje dłonie na jego kark i odpięłam jego łańcuch. Od razu zawiesiłam go na swoją gołą szyje.

- Mogę sobie ponosić? - zapytałam lekko dysząc

-Tak, będzie wiadomo, że jesteś moja - ledwo wydusił z siebie i złączył agresywnie nasze usta.

Jego język od razu wdarł się pomiędzy moje zęby i złączył się z moim. Walczyliśmy o dominację, jak jakieś zwierzęta.

Nagle poczułam jego ciepłe dłonie pod moją luźną koszulką. Szybkim ruchem złapał za jej końce i ją ściągnął. Rzucił ją gdzieś niedbale za siebie i przeszedł do mojej szyi.

„Jesteś Bajką" - |Mata FF|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz